Ubezpieczyciele stawki za polisy uzależniają od coraz większej liczby elementów. Nowością jest zróżnicowanie wysokości składki w zależności od tego, w jakim towarzystwie mieliśmy poprzednią umowę. Najbardziej rozwinięty pod tym względem system ma Liberty Direct, w którym klient o tym samym profilu może dostać oferty różniące się ceną nawet o 10 proc. w zależności od tego, w jakim towarzystwie miał poprzednio umowę. Najtańsze oferty dostaną głównie klienci przechodzący od największych graczy, np. PZU czy Warty. W drugiej grupie znajdziemy konkurentów sprzedających polisy przez internet i telefon, np. Link4, AXA czy CU Direct i – co ciekawe – samo Liberty Direct. Nie jest to jednak podstawowe kryterium, bo przecież do grupy z najtańszymi ofertami trafił Allianz, który również prowadzi sprzedaż przez internet i telefon. Z kolei najdroższe oferty dostaną klienci m.in. MTU (którego polisy można kupić przez telefon) oraz PTU czy Compensy.
– Składki ustalane są w oparciu o indywidualne kryteria oceny ryzyka. Uwzględniają one różne aspekty, w tym informacje, w jakim zakładzie ubezpieczeń klient był ubezpieczony wcześniej – mówi Rafał Karski, dyrektor marketingu Liberty Direct.
Ale to niejedyne towarzystwo, w którym klienci są pytani o to, skąd przychodzą. Podobnie robi np. Link4. Z kolei w Allianz, zarówno kupując polisę na stronach internetowych, jak i w call center czy u agenta, będziemy proszeni o podanie tej informacji.
– Jest ona przydatna do statystyk oraz w przypadku szkody do procesu jej likwidacji, ale nie powoduje zmiany składki – mówi Marek Baran, rzecznik Allianz.
Podobnie jest póki co w Link4. Można jednak zakładać, że stworzenie takiej bazy danych pozwoli towarzystwom w przyszłości różnicować składki ze względu na to, w jakim towarzystwie klienci byli poprzednio.
W przypadku Allianz od reguły nieróżnicowania składek jest jednak jeden wyjątek. Jeśli, kupując on-line, zaznaczymy, że w poprzednim roku byliśmy klientami Allianz, dostaniemy 15 proc. zniżki zarówno na OC, jak i AC. To dodatkowy bonus dla osób, które rok temu kupiły polisę u agenta, a teraz zdecydują się na przejście do kanału direct. Promowanie internetowego kanału zawierania umów wynika stąd, że sprzedaż ubezpieczeń tą drogą jest najtańsza. Nawet towarzystwa, które prowadzą sprzedaż tylko przez telefon i internet, kuszą zniżkami do skorzystania z tego drugiego kanału. W CU Direct bonus wynosi 5 proc., a w Link4 10 proc.
Gazeta Prawna 4.12.2008 (237) – forsal.pl – str.A10
Marcin Jaworski