„Finacial Times" doniósł, że z myślą o możliwej akwizycji Commerzbanku przez innego europejskiego konkurenta jego akcje zaczęty skupować fundusze hedgingowe Toscafund i Lansdowne Partners. Zakupy znaczących akcji robiły z przekonaniem, że możliwość przejęcia tego trzeciego co do wielkości w Niemczech banku jest teraz najwyższa w ostatnich czterech latach.
O tym, że tamtejsze banki wymagają konsolidacji, mówi się już od bardzo dawna, jednak oczekiwania nie zamieniały się w fakty. Za mało prawdopodobne uznawano otwarcie się niemieckiego rynku na przejęcia przez instytucje zagraniczne. Duże szanse na powodzenie połączenia HypoVereinsbank z włoskim UniCredit zmieniły sytuację – podaje „Parkiet”.
Klaus-Peter Mueller, prezes Commerzbanku, zaprzecza jednak, by bank rozmawiał z potencjalnymi inwestorami.
– Przejęcie Commerzbanku jest faktycznie prawdopodobne. Byłaby to niezła okazja szczególnie dla Francuzów, którzy mają kompleks nieobecności w Polsce. Przejmując Commerzbank, staliby się u nas jednym z ważniejszych graczy – mówi Dariusz Górski z DB Securities.