Wczoraj notowania większości towarów zakończyły sesję na plusie. Zostało to odzwierciedlone przez indeks CRB, który wzrósł o 1,18% do poziomu 313,58 pkt.
Wzrostom notowań towarów sprzyjało osłabienie amerykańskiej waluty (gdyż ceny towarów na ogół są wyrażane właśnie w dolarach). US Dollar Index stracił wczoraj na wartości 0,55%.
Dyferencjał Brent-WTI nadal w okolicach 11 USD
Podrożał m.in. główny składnik indeksu CRB – ropa naftowa. Kontrakty na ropę gatunku WTI podrożały o 1,57%, kończąc sesję tuż poniżej 100 USD za baryłkę.
Tymczasem kontrakty na europejską ropę typu Brent podrożały mniej dynamicznie – o 0,74%, dzięki czemu nieznacznie zmniejszył się dyferencjał Brent-WTI (różnica pomiędzy ceną baryłki ropy Brent i WTI). Jednak i tak europejski surowiec jest droższy od amerykańskiego o około 11 USD na baryłce.
Embargo UE na irańską ropę i jego reperkusje
Wczoraj tematem dnia na rynku ropy była decyzja ministrów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej o nałożeniu embargo na import ropy z Iranu. Rozstrzygnięcie to nie było żadną niespodzianką, gdyż dokładnie spełnił się scenariusz oczekiwany przez rynek. UE zdecydowała się wprowadzić okres przejściowy trwający do końca czerwca – podczas jego obowiązywania kraje Wspólnoty nie będą mogły zawierać nowych kontraktów z Iranem, jednak będą mogły sprowadzać ropę naftową na podstawie dotychczas zawartych kontraktów. Tymczasem od 1 lipca br. wszelki import irańskiej ropy będzie zakazany.
Wczoraj do kwestii sankcji na Iran swoje trzy grosze dorzuciły także Stany Zjednoczone. Po wprowadzeniu 31 grudnia ub.r. sankcji na irański bank centralny, wczoraj USA objęły nimi także trzeci największy bank w tym kraju – państwowy Bank Tejarat oraz jego filię na Białorusi. Powód – rzekome wspomaganie prac nad bronią atomową.
Kraje Unii Europejskiej uznały wprowadzone przez siebie sankcje za próbę nakłonienia Iranu do wznowienia dyplomatycznych rozmów dotyczących programu nuklearnego tego kraju. Rosja, która na razie krytycznie wypowiadała się o zachodnich działaniach w sprawie Iranu, uznała wczoraj za prawdopodobne, że takie rozmowy mogą wkrótce mieć miejsce.
Innego zdania jest sam Iran, który oznajmił, że nałożone wczoraj sankcje tym bardziej oddalają porozumienie tego kraju z Zachodem. Niemniej jednak, na razie wrogość Iranu jest wyrażana głównie poprzez słowa, nie czyny. W Zatoce Perskiej jest spokojnie, mimo że w ten rejon z powrotem wpłynęły statki amerykańskie, francuskie i brytyjskie.
Dynamiczna zwyżka notowań gazu ziemnego
Gwałtowny wzrost odnotowały wczoraj notowania gazu ziemnego w USA, które podczas poniedziałkowej sesji zwyżkowały o ponad 13%. Powodem tak zdecydowanej reakcji inwestorów były sygnały z rynku, że niskie ceny gazu skłaniają niektóre firmy do ograniczenia jego produkcji.
Chesapeake Energy, największy producent gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych, ogłosił wczoraj, że zamierza zmniejszyć dzienny poziom produkcji tego surowca o 8% właśnie ze względu na jego bardzo niskie ceny. Pod koniec ubiegłego tygodnia notowania gazu ziemnego spadły bowiem do najniższego poziomu od lutego 2002 r., a poziom zapasów gazu w USA znajduje się blisko historycznych rekordów z listopada ub.r.
Niemniej jednak, nadal utrzymuje się presja podażowa na notowania gazu ziemnego w USA, wynikająca z rekordowo wysokiej produkcji tego surowca w USA. Jest to rezultat dynamicznego wzrostu wydobycia gazu łupkowego, będącego rezultatem zastosowania nowych technologii wydobycia.
Dorota Sierakowska
Analityk
Źródło: DM BOŚ