W ciągu wczorajszego popołudnia inwestorom nie udało się skutecznie przebić przez poziom 1,42 na parze EUR/USD. Na rynku nadal pozostaje bowiem sporo niepewności odnośnie Grecji jak i sytuacji fiskalnej Stanów Zjednoczonych, która blokuję obóz byków.
Podatek bankowy i „gang sześciu”
Wczoraj rano blokadę tą udało się częściowo złamać, lecz nadal jest to niewystarczające by uspokoić sytuację na dobre. Z drugiej jednak strony na horyzoncie zaczynają pojawiać się rozwiązania, które mogą w najbliższym czasie pomóc w rozwiązaniu głównych problemów trapiących inwestorów. W kwestii rozwiązania sprawy greckiej coraz częściej zaczyna się mówić o podatku, który miałby zostać nałożony na wszystkie banki Strefy Euro. Środki pozyskane w ten sposób miałby wesprzeć Grecję. Takie rozwiązanie stwarza także duże prawdopodobieństwo zaakceptowania go przez agencje ratingowe, które w razie jego przyjęcie nie ogłosiłby selektywnej niewypłacalności Grecji, co zarazem nie zakłóciłby przyjmowania obligacji tego kraju przez EBC jako zastawu pod pożyczki. Taki plan w obecnej sytuacji wydaje się najrozsądniejszym posunięciem, choć obciąży system bankowy Strefy Euro, który po ostatnich stress testach niby jest bezpieczny, choć część rynku ma poniekąd trochę odmienne zdanie na ten temat. Innym wyłaniającym się powoli elementem mogący przyśpieszyć rozwiązanie drugiego problemu jakim jest podniesienie limitu zadłużenia USA jest propozycja zgłoszona przez tzw. „Gang sześciu”, czyli grupę sześciu senatorów: trzech Republikanów i trzech Demokratów. Przedstawiony przez nich plan zakłada ograniczenie deficytu budżetowego USA o 3,8 biliona dolarów w ciągu 10 lat. Taki efekt ma zostać osiągnięty poprzez redukcję socjalnych wydatków państwa i zwiększenie niektórych podatków. To w opinii prezydenta Obamy znaczący krok ku rozwiązaniu tego problemu. Jest on także dobrze postrzegany przez rynki finansowe, co w połączeniu z oczekiwaniami na czwartkowe rozstrzygnięcie spotkania przywódców europejskich daje szanse podtrzymania dobrych nastrojów i dalszych wzrostów kursu eurodolara, który o poranku znów zbliża się do poziomu 1,42.
Pary złotowe dalej w dół
Wczorajsze popołudniowe zawirowania na głównej parze walutowej tylko trochę zaszkodziły sytuacji par złotowych. Rozpoczęte wczoraj umocnienie złotego przyhamowało, kiedy na eurodolarze notowana była spora zmienność. Jednak rodzima waluta nie straciła na tych zawirowaniach zbyt dużo i utrzymała się na niższych poziomach. Dziś od rana za sprawą utrzymującego się pozytywnego sentymentu wynikającego z pojawiających się szans na rozstrzygnięcie głównych problemów dręczących ostatnio rynki finansowe złoty kontynuuję umacnianie się względem głównych walut. O poranku kurs pary USD/PLN zbliżył się do wsparcia na 2,82, zaś druga para przebiła się przez wartość 4,01 i dotarła w okolicę poziomu 4,0085.
Kolejne dane z rynku nieruchomości
Po wczorajszej sporej dawce danych makroekonomicznych dziś poznany tylko jedną publikację. O godzinie 16:00 ogłoszona zostanie liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym w USA. Analitycy spodziewają się wzrostu z poziomu 4,81 mln do 4,9 mln.
Źródło: FMC Management