W tym czasie za oceanem publikowany był bardzo ważny miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy, a wcześniej (w środę wieczorem) FOMC ogłosił komunikat w sprawie stóp procentowych. Niepewność co do reakcji rynków m.in. na te wydarzenia, do której nasza giełda może się odnieść dopiero po długim weekendzie powodowała, że polscy inwestorzy ograniczyli ryzyko inwestycyjne.
Końcówka miesiąca oraz dobra passa na rynkach zagranicznych sprawiły, że ostatni tydzień kwietnia poprawił nieco nastroje także na polskiej giełdzie. Główny indeks WIG20 wzrósł w skali tygodnia o 0,9 proc., podobny wzrost zanotowały indeksy WIG oraz WIG-PL. Lepiej tym razem zachował się indeks spółek małych sWIG80, który zyskał w ciągu 3 sesji 1,9 proc. Najsłabiej w tej klasyfikacji wypadł natomiast mWIG40 ze stopą zwrotu na poziomie +0,2 proc.
Generalnie zmienne nastroje potwierdziły horyzontalny kierunek rynku w średnim terminie. O ile poniedziałek przyniósł wzrost indeksu WIG20 o 1,4 proc,, to już dzień później mieliśmy spadek rzędu 1,8 proc., by podczas ostatniej sesji miesiąca zanotować wzrost 0 1,3 proc. Szczególnie niepokojąca dla polskich inwestorów była sesja wtorkowa. Przed sesją raport za pierwszy kwartał 2008 roku opublikował jeden z gigantów naszego rynku – Telekomunikacja Polska. Wyniki zaprezentowane przez spółkę były znacznie wyższe od oczekiwań rynku. Spodziewano się więc, że TPSA pociągnie rynek w górę, ale te oczekiwania okazały się mylne. Jedynie w pierwszej fazie sesji kurs operatora rósł dość wyraźnie. Później potężna podaż akcji doprowadziła do zamknięcia oznaczającego wzrost poniżej 1 proc. Większość pozostałych papierów potaniała i to sporo. Takie zachowanie rynku mogło rozczarować inwestorów, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się terminu publikacji raportów kwartalnych przez najważniejsze spółki. Słabość sesji wtorkowej w pewnym sensie można również tłumaczyć zamykaniem przez część inwestorów pozycji na długi weekend przy naturalnie ograniczonym popycie z tego samego powodu. Z drugiej strony słabość naszego rynku w relacji do rynków zagranicznych trwa już od dłuższego czasu i wynika z braku kapitału, który mógłby ożywić nasz parkiet.
Wydarzeniem tygodnia w Polsce było 2-dniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Po słabszych ostatnich danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, większość analityków było zdania, że stopy procentowe w kwietniu nie ulegną zmianie. Środowa decyzja z pozostawieniem stóp na dotychczasowym poziomie potwierdziła te oczekiwania, stąd też reakcja rynku była neutralna. Decyzja Rady bynajmniej nie oznacza końca zacieśniania polityki pieniężnej, wskazuje jednak że tym razem widmo ewentualnego spowolnienia gospodarki wzięło górę nad presją inflacyjną.
W sytuacji technicznej rynku ostatni tydzień kwietnia nie przyniósł istotnych zmian. Główny indeks giełdy WIG20 pomimo wyższego zamknięcia wciąż porusza się wewnątrz wyraźnej formacji trójkąta, a o kierunku dalszego ruchu zdecyduje dopiero sam kierunek wybicia. Zasadnicze znaczenie w nadchodzącym tygodniu powinny mieć raporty za pierwszy kwartał kluczowych spółek sektora finansowego. Swoje wyniki w najbliższych dniach zaprezentują bowiem PKO BP, Pekao, BPH, BZ WBK oraz BRE.
