Pandemia koronawirusa zmieniła zwyczaje zakupowe Polaków i „popchnęła” ich w stronę wzmożonych zakupów w sieci. W efekcie z oferty e-sklepów częściej niż zwykle korzystają klienci, którzy już mieli doświadczenia z e-zakupami, ale pojawiła się też duża grupa nowych kupujących, którzy przymuszeni sytuacją poznali korzyści kupowania w sieci.

Dla wielu podmiotów prowadzących sprzedaż detaliczną głównie w kanale tradycyjnym ten czas oznaczał szybkie przeformułowanie strategii i wdrażanie rozwiązań, pozwalających kompensować straty poniesione w wyniku wprowadzenia ograniczeń w funkcjonowaniu tradycyjnego handlu. Odpowiedzą na kryzys był szybki rozwój e-commerce, a jednym z pierwszych większych graczy, którzy skutecznie zwiększyli swoją sprzedaż w internecie, jest właśnie LPP. Trójmiejski właściciel marek takich jak Reserved, Sinsay, Mohito, House oraz Cropp właśnie wdrożył kolejne rozwiązanie, które ułatwia robienie zakupów klientom przez internet. To odroczone płatności PayPo.
O dynamicznie rosnącym znaczeniu e-commerce w sprzedaży LPP świadczą liczby. Po trzech tygodniach czerwca w kanale online wzrost sprzedaży tej firmy wyniósł 110%, natomiast w maju było to aż 364% (łączna sprzedaż offline i online spadła wtedy o 39%).
LPP to kolejny duży gracz z polskiego rynku, który zaufał PayPo. Wcześniej po rozwiązania polskiego fintechu sięgnęli tacy giganci jak Allegro, Media Markt, Media Expert, Leroy Merlin czy Decathlon. To również kolejny przedstawiciel segmentu moda/ fashion, który bardzo szybko przekonał się do odroczonych płatności. Obecnie w portfelu PayPo sklepów z tego rynku jest już ponad 100 podmiotów. Obok LPP są też takie marki jak 4F, Answear, Big Star, Grupa MIG, w tym sklepy Sizeer, Wojas, Laurella, czy Ochnik.
– Wśród ponad 1 tys. e-sklepów oferujących odroczone płatności są nie tylko średnie i małe podmioty, ale przede wszystkim do rozwoju i popularyzacji tej formy płacenia za zakupy w internecie przyczyniają się największe firmy, które, tak jak LPP, sięgają po nasze rozwiązanie. Co ważne, doświadczenie zdobyte przy tak dużym wdrożeniu, jakie zrealizowaliśmy dla kolejnego dużego sklepu, który jest jedną z największych odzieżowych marek Europy, pozwala nam z jeszcze większą sprawnością wprowadzać odroczone płatności w następnych dużych firmach. Nowe projekty na skalę porównywalną do LPP są już finalizowane i niebawem będziemy o nich informować – podkreśla Tomasz Hadzik, członek zarządu PayPo.
Źródło: PayPo
