Kierując się troską o utrzymanie stabilności krajowego systemu finansowego Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa uruchomiła procedurę złożenia skargi do Komisji Europejskiej, której przedmiotem jest dyskryminacja spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.
Kasa Krajowa wielokrotnie wskazywała na występującą w obszarze polskiego systemu prawa dyskryminację podatkową spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Skutki tej dyskryminacji, naruszającej zasady prawidłowej konkurencji na rynku usług finansowych, wyrażające się w konieczności płacenia przez kasy wyższych podatków utrudniają im budowę właściwego kapitału, co w obecnej sytuacji kryzysowej ma szczególne znaczenie.
Obszary dyskryminacji kas względem otoczenia prawno-podatkowego banków zostały szczegółowo zaprezentowane w „Raporcie z analizy w zakresie przepisów regulujących opodatkowanie banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych”. Przykładowo można wskazać, że kasy w o wiele węższymi niż banki zakresie mogą zaliczać do kosztów uzyskania przychodów rezerwy tworzone na pokrycie wierzytelności. Kasy, w przeciwieństwie do banków, pozbawione są możliwości tworzenia w ciężar kosztów podatkowych rezerwy na ryzyko ogólne. Dyskryminacja podatkowa spółdzielczych kas posunięta jest tak dalece, że kasy nie mogą nawet dokonywać w ciężar kosztów podatkowych odpisów amortyzacyjnych środków trwałych. Odmawia się im zatem korzystania także z tych instytucji prawa podatkowego, które mają charakter powszechny i dotyczą wszystkich przedsiębiorców. Obecne przepisy pozbawiają ponadto kasy, jako organizacje niezarobkowe, możliwości uzyskania dotacji z Unii Europejskiej.
Obowiązujące przepisy polskiego prawa w zakresie, w jakim dyskryminują one spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe stoją w sprzeczności z Traktatem Ustanawiającym Wspólnotę Europejską (dalej: Traktat), który stanowi, że działalność Wspólnoty obejmuje system zapewniający niezakłóconą konkurencję na rynku wewnętrznym.
Należy bowiem podkreślić, że zarówno banki jak i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe prowadzą w tym zakresie taką samą działalność polegającą na przyjmowaniu depozytów i udzielaniu kredytów i pożyczek. W odróżnieniu od banków komercyjnych spółdzielcze kasy są spółdzielniami, które dodatkowo działają tylko i wyłącznie na rzecz swoich członków. Nadwyżka bilansowa spółdzielczych kas, w przeciwieństwie do zysku wypracowanego przez banki komercyjne, nie jest transferowana na zewnątrz, obligatoryjnie pozostaje w kasach służąc zapewnieniu ich członkom możliwie korzystnej oferty depozytowo-kredytowej. Spółdzielcze kasy działają wyłącznie w oparciu o środki zgromadzone od swoich członków i nie korzystają z zewnętrznego wsparcia kapitałowego.
Pomimo, iż kasy prowadzą zbliżoną działalność jak banki, a jednocześnie mają znacznie bardziej ograniczone możliwości budowy kapitału oraz generowania przychodów, zostały pozbawione możliwości korzystania z wielu rozwiązań, przewidzianych dla banków, w tym banków spółdzielczych. Sytuacja, w której polski ustawodawca traktuje banki w sposób uprzywilejowany jest naruszeniem reguł prawa konkurencji. Zgodnie bowiem z przepisem art. 87 Traktatu wszelka pomoc przyznawana przez Państwo Członkowskie lub przy użyciu zasobów państwowych w jakiejkolwiek formie, która zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji poprzez sprzyjanie niektórym podmiotom jest niezgodna ze wspólnym rynkiem.
Kasa Krajowa wielokrotnie zwracała się do rządu polskiego o podjęcie działań, mających na celu przygotowanie i wprowadzenie w życie kompleksowych regulacji prawnych, zapewniających równe traktowanie wszystkich instytucji ustawowo upoważnionych do udzielania kredytów obecnych na rynku finansowym w Polsce – pełnoprawnym kraju członkowskim Unii Europejskiej, to jest banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Konsekwentnie ponawiane przez Kasę Krajową propozycje zmian legislacyjnych, idące w kierunku zniesienia istniejących nierówności nie doprowadziły jednak do podjęcia przez rząd jakichkolwiek działań wspierających te inicjatywy. Pomimo, iż procedowany w Sejmie od marca br. poselski projekt nowej ustawy o skok nie znosi obecnej dyskryminacji kas, rząd nie tylko nie wskazał na potrzebę jakichkolwiek zmian w tym zakresie, lecz – pomimo znacznego zaawansowania prac nad projektem – w ogóle nie zajął wobec niego stanowiska.
W tej sytuacji jedynym środkiem, jaki pozostał Kasie Krajowej, stało się złożenie skargi do Komisji Europejskiej.
Co do zasady podmioty prowadzące tę samą działalność i funkcjonujące na identycznym rynku powinny być jednolicie traktowane pod względem prawnym. Oznacza to te same uprawnienia, ale też obowiązki. Przywileje wiążą się zwykle z pewnymi ograniczeniami, a obowiązki z uprawnieniami. W przypadku spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych należy uwzględnić zarówno fakt świadczenia przez nie usług finansowych tożsamych z usługami bankowymi jak i specyfikę ich działalności. Jednak zagadnienia podatkowe leżą w gestii Ministra Finansów.
Źródło: SKOK