Poszukując sposobu na sfinansowanie wyjazdu wakacyjnego lub innych wydatków zwykle myślimy o kredycie gotówkowym. Zapominamy natomiast o możliwości skorzystania z kredytu w rachunku czy o karcie kredytowej, które w wielu sytuacjach mogą być lepszym rozwiązaniem.
Jedną z zalet kredytu gotówkowego jest to, że pieniądze można dostać szybko, teoretycznie nawet w ciągu kilku minut. W praktyce tak szybkie załatwienie wszystkich formalności jest możliwe tylko w tym banku, w którym mamy konto. Jednak w swoim banku najczęściej równie szybko możemy uzyskać kredyt w rachunku (kredyt odnawialny). Często ma on niższe oprocentowanie (z wyjątkiem tradycyjnego debetu) i dodatkowo daje o wiele większą swobodę.
Z limitu w koncie możemy korzystać wielokrotnie, czyli spłacać go w dowolnym momencie i powtórnie zaciągać. Dodatkowo odsetki płacimy tylko od wykorzystanej części kredytu, a nie od całej przyznanej kwoty. Jedyną jego wadą jest to, że prowizję płacimy co roku, a nie tylko raz przy udzielaniu kredytu. Jednak wysokość takiej prowizji to zwykle 1-1,5%. W przypadku kredytów gotówkowych potrafi ona sięgać nawet 5%.
Tańszym rozwiązaniem niż kredyt gotówkowy czy kredyt w rachunku może być karta kredytowa. Przez ok. 54 dni daje nam ona nieoprocentowany kredyt. Warunkiem otrzymania tego przywileju jest spłata całego długu przed upływem terminu podanego na wyciągu. Wadą karty jest jednak to, że okres bezodsetkowy nie obejmuje wypłat gotówki, a jej oprocentowanie jest zwykle bardzo wysokie.
Karta może być jednak źródłem taniego kredytu nawet w dłuższym okresie. Wiele banków pozwala bowiem na rozłożenie na raty operacji dokonanych kartą. Koszty związane z takim kredytem ratalnym w kacie są zwykle bardzo niskie. Zdarza się, że bank w ogóle nie nalicza prowizji lub kredyt jest nieoprocentowany, a jedynym kosztem jest prowizja. W rezultacie taki kredyt jest jednym z najtańszych sposobów sfinansowania swoich wydatków.
Jarosław Sadowski
Analityk firmy Expander
Źródło: Expander