W piątek podaliśmy nieoficjalnie, że BGŻ zmienia warunki programu premiowego i zamyka tym samym drogę do bonusu wyjadaczom wisienek. Z regulaminu, który właśnie pojawił się na stronie banku wynika, że w sierpniu pojawią się nowe warunki. Uzyskanie premii nie będzie już takie proste, również dla dotychczasowych klientów.
W piątek podaliśmy nieoficjalnie, że Bank BGŻ wprowadza zmiany do programu Premia+ oferowanego do Konta z Premią. Bank podjął decyzję, że będzie wypłacał bonus tylko tym klientom, którzy będą zasilać rachunek wpływami z tytułu wynagrodzenia, emerytury czy renty. Nie będzie możliwe przelewanie sobie dowolnych kwot z konta prowadzonego w innym banku, tylko po to, by wyciągnąć premię. Drugim warunkiem, który uległ zmianie, jest podniesiony próg transakcji bezgotówkowych, który uprawnia do skorzystania z bonusu. Było 300 zł miesięcznie, będzie 500 zł.
Pisałem, że dla osób, które z konta korzystały „normalnie”, niewiele się zmienia – jeśli przekazywali tam pensję, nadal będą otrzymywać premię. Natomiast dla klienta korzystającego z karty nawet w stopniu umiarkowanym próg na poziomie 500 zł nie powinien być istotnym ograniczeniem. Choć okazuje się, że niektórzy czytelnicy są innego zdania. W komentarzach pod piątkowym newsem pojawiły się zdania, że limit 500 zł jest za wysoki.
„Zakupy żywnościowe robię w Biedronce, a tam karty nie są akceptowane. Samochodem nie jeżdżę, więc paliwa nie kupuję. Większość wydatków to opłaty, a tych kartą nie mogę zrealizować” – napisał klient. „Co do zwiększenia płatności kartą do 500 zł miesięcznie, to nie powiedziałbym, że to takie nic, bo jednak trzeba mieć tyle wydatków kartowych. Dla jednej osoby to jest dosyć dużo” – napisał z kolei czytelnik posługujący się nickiem lol. Być może więc Bank BGŻ faktycznie przekroczył pewną granicę. Zwłaszcza wśród klientów, którzy nie osiągają wysokich dochodów lub mieszkają w miejscowościach, gdzie nie jest łatwo o terminal.
To jednak nie koniec zmian w programie premiowym. W poniedziałek na stronie banku pojawił się regulamin usługi. Od sierpnia bank będzie wymagał jeszcze większej aktywności ze strony klienta. Dotychczasowy klient, który chce otrzymać bonus, będzie musiał spełnić jeden z poniższych warunków:
-
utrzymywać saldo na koncie oszczędnościowym na poziomie 5 tys. zł,
-
posiadać lokatę na minimum 5 tys. zł,
-
posiadać kredyt odnawialny na 5 tys. zł (wykorzystywany przynajmniej częściowo),
-
posiadać kredyt gotówkowy na 5 tys. zł z pakietem ubezpieczeń.
Nowi klienci, czyli tacy, którzy otworzą konto po 27 maja, będą mieli 12-miesięczną karencję. Dopiero potem będą musieli spełnić jeden z tych warunków.
Te dodatkowe warunki stawiają już w nieco innym świetle program Premia+. Część klientów, zwłaszcza tych, którzy sięgali po najwyższą premię, zapewne nie będzie miała problemów z wypełnieniem stawianych przez bank warunków. Niestety dla mniej zarabiających kredyt na 5 tys. zł czy „kaucja” na depozycie to już nie lada wyczyn. Trzeba mieć też na uwadze, że Bank BGŻ nie jest przesadnie hojny, jeśli chodzi o wysokość wypłacanych odsetek. Najlepsze lokaty oscylują w granicach 3 proc., a konto oszczędnościowe daje 3,25 proc. Bank obniży jednak oprocentowanie konta w maju do stawki 2 proc. Część klientów, nawet tych lojalnych, trzyma pieniądze w innych bankach, na lepiej oprocentowanych depozytach.
– Klienci są coraz bardziej wymagający, mobilni i coraz mniej związani ze swoim bankiem. Sprzyja temu dostęp do usług i ogromna konkurencja na rynku. Nie zapominajmy, że bank nie jest instytucją non-profit. Powinien wypracowywać zyski, zarabiać i przynosić wartość swoim akcjonariuszom. Połączenie tych wszystkich elementów i zgranie biznesu w sposób korzystny dla obu stron – klienta i banku – jest coraz większym wyzwaniem – powiedział mi w rozmowie opublikowanej wczoraj na łamach PRNews.pl Andrzej Budasz, dyrektor Departamentu Produktów i Usług Bankowości Detalicznej Banku BGŻ.
Kończy się czas cashbacków dostępnych dla wszystkich. Banki coraz mocniej stawiają na lojalność klienta. Jednym z wyznaczników tej lojalności jest właśnie zasilanie konta pensją. Przed wyjadaczami wisienek, którzy beztrosko skakali z kwiatka na kwiatek zatrzaskują się kolejne furtki. Niedawno podobne ograniczenia wprowadził Alior Sync. Kto następny?
Napisz do autora: [email protected]