Będziemy więc mogli ubezpieczać się na większe kwoty, a z tego tytułu prawdopodobnie ceny polis pójdą w górę. O tym, kto w pierwszej kolejności zapłaci więcej, informuje „Gazeta Wyborcza”.
„Na pierwszy ogień pójdą kierowcy, którzy powodują najwięcej wypadków, bo są najdrożsi dla ubezpieczycieli. Pozostali w najbliższym czasie mogą jeszcze liczyć na spore zniżki. Ale i ich w końcu czeka podwyżka. Towarzystwa tylko czekają na pretekst do podniesienia cen”, czytamy w „Wyborczej”.
„Na polskim rynku trwa bowiem bezpardonowa wojna cenowa. Wywołały ją towarzystwa sprzedające tanie polisy przez internet i telefon. Część zaczęła sprzedawać OC poniżej kosztów, zmuszając pozostałych graczy do pójścia w ich ślady. Efekt? Większość ubezpieczycieli na OC nie zarabia, a wręcz musi do niego dopłacać”, donosi dalej dziennik.
Towarzystwa ubezpieczeniowe godzą się na podjęcie takich kroków, bo wiedzą, że ubezpieczenie komunikacyjne OC, jako obowiązkowe, zawsze przyciągnie klientów. A jeśli już przyjdą, zdecydowanie łatwiej będzie nakłonić ich do innych, dodatkowych polis.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej”, w tekście Marcina Bojanowskiego pt. „Kierowco, szukaj okazji!”.