Z kolei licząc rok do roku, spadek PKB sięgnął 1,2 proc. Dane okazały się gorsze od tego, co prognozowali analitycy. W rekordowym tempie 2,1 proc. hamuje gospodarka Niemiec. We Francji spadek wyniósł 1,2 proc. i był największy od 35 lat.
Jeszcze w trzecim kwartale ubiegłego roku spadek PKB w państwach UE był znacznie niższy i wyniósł zaledwie 0,2 proc.
Na razie branżą, która najbardziej cierpi na spowolnieniu ogarniającym całą Europę obok bankowości jest motoryzacja. Według danych, które podało wczoraj Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów, sprzedaż nowych samochodów w Europie spadła w styczniu aż o 27 proc. (355 tys.) w porównaniu ze styczniem 2008 roku. To najgorszy wynik od 20 lat.
Największy spadek zanotowała Rumunia, gdzie w styczniu dilerzy sprzedali o ponad 53 proc. mniej samochodów. Najmniejszy regres dotknął Polskę. U nas sprzedano w styczniu tylko o 5,3 proc. mniej aut niż przed rokiem.
Łukasz Pałka