„Za pośrednictwem trzech serwisów działających obecnie w polskim internecie osoby prywatne mogą udzielać sobie pożyczek w wysokości od 50 zł do 100 tys. zł. W żadnym przypadku zainteresowani nie muszą (tak jak przyjęto w tradycyjnym obrocie prawnym) pokonywać niekiedy nawet setek kilometrów, by spotkać się, spisać umowę pożyczki i parafować ją swoim nazwiskiem. Do zawarcia umowy pożyczki na odległość nie trzeba wykorzystywać również kwalifikowanego podpisu elektronicznego.”, pisze „Gazeta Prawna”.
„- Umowy pożyczek zawierane w systemach social lending są traktowane zgodnie z przepisami prawa tak samo jak pożyczki zawarte ustnie. W ramach systemu Kokos.pl umożliwiamy zawieranie jednostkowych umów pożyczki pomiędzy jednym inwestorem i jednym pożyczkobiorcą na maksymalnie 500 zł. Tak więc osoba chcąca pożyczyć np. 1000 zł, zawiera 10 umów pożyczki po 100 zł z 10 inwestorami lub 5 umów po 200 zł z pięcioma (minimalnie 50 zł od jednego pożyczkodawcy). Taki tryb zawarcia umowy pożyczki, w zakresie ewentualnego dochodzenia w sądzie, byłby traktowany jak zawarty ustnie” – wyjaśnia „Gazecie Prawnej” Sebastian Wojdył, pomysłodawca i kierownik zespołu Kokos.pl. Podobne zasady obowiązują i w Finansowo.pl.
„Udzielanie pożyczek podlega w Polsce regulacjom ustawy Kodeks cywilny. Mimo iż ustawodawca nie przewidział dla umowy pożyczki szczególnej formy, to zgodnie z art. 720 par. 2 k.c. istnieje obowiązek potwierdzenia umowy pożyczki na piśmie jedynie w sytuacji, gdy jej wartość przekracza 500 zł. Należy pamiętać, że forma pisemna umowy zastrzeżona jest wyłącznie dla celów dowodowych. Może więc zostać zawarta w dowolnej formie, również ustnie, jednak niedochowanie zwykłej formy pisemnej może spowodować istotne ograniczenia w momencie, gdybyśmy udzielili pożyczki osobie, która nie będzie chciała ich oddać lub będzie zwlekać ze spłatą kolejnej raty.”, czytamy w „Gazecie Prawnej”.
W ostatnich tygodniach wystartowały w Polsce trzy serwisy internetowe umożliwiające internautom pożyczanie pieniędzy w sieci – Kokos.pl, Monetto.pl i Finansowo.pl. Idea pożyczek internetowych powstała na Zachodzie, gdzie serwisy social lending, takie jak np. Zopa.com działają już od dawna i cieszą się dużym powodzeniem. Instytut Gartnera szacuje, że w 2010 roku social lending zabierze sektorowi bankowemu nawet 10 proc. rynku kredytowego.
Więcej na ten temat w „Gazecie Prawnej”.