O godz. 8.50 euro kosztowało 3,9020 zł, a dolar 3,2350 zł, o 15.30 kurs euro wynosił dokładnie tyle ile rano, dolar był zaś wart 3,2470 zł, co wynikło ze zmian kursu EUR/USD.
Złoty, oprócz polityków, zignorował również słabe zachowanie węgierskiego forinta czy decyzję banku centralnego Czech o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian (1,75 proc.). Rynkiem nie zatrząsł też minister finansów Mirosław Gronicki, który nie widzi zagrożenia wzrostu inflacji ze względu na silny wzrost cen ropy. Niewielkie zmiany miały miejsce także na rynku obligacji i akcji.
Krótkoterminowa prognoza
Polityka i eurodolar będą wyznaczały kurs złotego także w piątek. Polska waluta zachowuje się bardzo stabilnie w obliczu pierwszych tarć w jeszcze nie powstałej koalicji.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Na rynku eurodolara drugi dzień obserwowaliśmy stosunkowo niewielki zakres wahań. Poziom 1,20 zatrzymał jak na razie dalszą aprecjację dolara. W czasie handlu w Azji kurs EUR/USD wzrósł z 1,2020 do 1,2076.
Euro zyskiwało ze względu na coraz większe prawdopodobieństwo utworzenia koalicji rządzącej w Niemczech. Angela Merkel, szefowa partii chadeckiej, wskazała, że najbardziej prawdopodobną wersją będzie porozumienie CDU/CSU z SPD Gerharda Schroedera.
Dane makroekonomiczne z USA spowodowały po południu niewielkie umocnienie dolara. Bezrobocie tygodniowe wyniosło 356 tys. (prognoza 400 tys.), a wzrost PKB w II kwartale został potwierdzony na poziomie 3,3 proc. Kurs EUR/USD spadł z 1,2040 do 1,2016 o godz. 15.30.
Krótkoterminowa prognoza
Poziom 1,20 w dalszym ciągu skupia uwagę rynku. Jego przełamanie powinno oznaczać spadek w kierunku lipcowych minimów eurodolara poniżej 1,19.
Raport przygotował
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski