Mimo że Wielkanoc nie jest dla większości Polaków najważniejszym świętem w roku, to stanowi fundament wiary chrześcijańskiej. Jednak według najnowszego sondażu Instytutu Homo Homini, święta Wielkiej Nocy to bardziej okazja do spotkania się z rodziną, a dopiero później przeżycie religijne. Czas poprzedzający zbliżającą się uroczystość to nie tylko liczne zakupy, domowe porządki oraz kulinarne przyjemności , ale także okres wzmożonej działalności fałszerzy pieniędzy.
Wielkanocne zakupy to nieodłączny element okresu przedświątecznego. Wielki Tydzień to przede wszystkim czas natężonego ruchu w centrach handlowych. Polacy ustawiają się w coraz dłuższych kolejkach do kas, oglądają nowe promocje i nabywają wszystkie pozycje ze swoich list zakupowych. Nie zdają sobie jednak sprawy, że w tym całym wielkanocnym zgiełku mogą stać się ofiarami fałszerzy pieniędzy.
Wielkanocne zakupy – dogodny czas dla fałszerzy pieniędzy
Świąteczne zakupy to wzmożona działalność fałszerzy pieniędzy. Związane jest to z dużą ilością gotówki, która pojawia się w tym czasie w obiegu. Według badania przeprowadzonego przez firmę Provident, Polacy planują wydać na Święta Wielkanocne w 2012 roku średnio 400 zł . Jeśli pomnożymy tę kwotę przez ok. 13 milionów gospodarstw domowych w Polsce otrzymujemy prawie 5 miliardów złotych. Jest to ogromna suma pieniędzy, łakomy kąsek dla fałszerzy, którzy wykorzystują nieuwagę Polaków i próbują wprowadzić na rynek podrobione banknoty. Aby do tego nie dopuścić, powinniśmy być uważni w czasie wielkanocnych zakupów i sprawdzać posiadaną gotówkę.
Zmęczony kasjer – łatwy cel dla fałszerzy pieniędzy
Problem fałszywych pieniędzy dotyczy nie tylko Polaków robiących świąteczne zakupy, ale także kasjerów przyjmujących od nich gotówkę. – W Polsce zdecydowana większość wprowadzonych do obiegu podrobionych banknotów nie jest wykrywana. Blisko 60 proc. falsyfikatów lokalizowanych jest dopiero na etapie skarbca. Oznacza to, że falsyfikaty zostały wprowadzone do obiegu właśnie przez kasę sklepową – mówi Sylwester Salach, prezes firmy DCB. W okresie przedświątecznym kasjerzy są szczególnie narażeni na ogromny stres związany z dużą ilością gotówki w obiegu. Często pracują po godzinach, przez co ich uwaga oraz koncentracja znacznie się obniżają. Zmęczony kasjer to niestety łatwy cel dla fałszerzy pieniędzy, którzy wykorzystują niską efektywność pracowników sklepów i wprowadzają do obiegu falsyfikaty.
Co zrobić, żeby uchronić się przed działaniem fałszerzy pieniędzy?
– Aby rozpoznać fałszywkę należy pamiętać o trzech podstawowych sposobach rozpoznawania autentyczności banknotu – dodaje Sylwester Salach, prezes zarządu firmy DCB. Po pierwsze, należy dotknąć podejrzany banknot w celu wykrycia elementów druku stalorytniczego. Jeśli stwierdzimy, że powierzchnia jest całkowicie gładka, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że jest on fałszywy. Następnie musimy spojrzeć na niego pod światło, zwracając szczególną uwagę na znak wodny oraz nitkę zabezpieczającą. Ostatnią czynnością jest przechylenie go pod różnym kątem, aby zauważyć elementy pokryte m.in. farbą metaliczną czy farbą zmieniającą kolor. Aby zdobyć 100% pewność, że szybko i sprawnie odróżnimy oryginalny banknot od fałszywego warto wybrać się jednak na specjalistyczne szkolenia organizowane przez firmę DCB. Spółka oferuje warsztaty z weryfikacji autentyczności pieniędzy z niemal wszystkich krajów świata, a także z wykrywania podrobionych dokumentów. Kursy przeznaczone są zarówno dla osób prywatnych, jak i firm, banków czy instytucji finansowych. W czasie zajęć uczestnicy korzystają ze sztandarowego produktu firmy DCB – innowacyjnej lampy kasjerskiej DeCoBa 1085. To narzędzie pomocne w wykrywaniu nielegalnych pieniędzy, polecane w szczególności kasjerom, gdyż pozwala w dyskretny i pewny sposób pozwala sprawdzić autentyczność banknotu w 3 sekundy.
Gdy w naszym portfelu znajdzie się fałszywka…
Jeśli po sprawdzeniu posiadanej gotówki okaże się, że któryś z banknotów lub monet znajdujących się w naszym portfelu jest fałszywy, należy jak najszybciej zawiadomić o tym fakcie policję. Jeśli tego nie zrobimy, możemy być oskarżeni o wprowadzanie falsyfikatu do obiegu. Za to przestępstwo grozi nawet do 10 lat więzienia.
Okres wielkanocny to nie tylko czas wzmożonych zakupów, kolejek w sklepach i w rezultacie wyższych obrotów branży spożywczej, ale także strat finansowych wynikających z procederu fałszowania pieniędzy. Tylko odpowiednia wiedza z zakresu rozpoznawania falsyfikatów może uchronić nas przed nieprzyjemnymi sytuacjami wynikającymi z wprowadzania do obiegu fałszywek. Bądźmy świadomi tego, iż podczas świątecznych zakupów musimy być trzy razy bardziej uważni i ostrożni, jak również skoncentrowani na tym, co posiadamy w portfelu. Dotyczy to nie tylko nabywców, ale także kasjerów, którzy przyjmują od nas gotówkę za zakupione towary.
Źródło: DCB