Mieszkania na parterach są najmniej pożądane przez nabywców. Nieznacznie poprawia ten stan istnienie ogrodu przynależnego do lokalu. Posiadając taki kawałek ziemi trzeba się jednak liczyć z wyższymi kosztami utrzymania oraz trudnością z jego odsprzedażą, choć zdarzają się i wyjątki.
Chęć posiadania własnego ogrodu jest często jednym z czynników, który przybliża do zakupu własnego domu. Nie oznacza to jednak, że tylko w przypadku domów jednorodzinnych można posiadać własny kawałek ziemi. Identyczne możliwości daje część mieszkań położonych na parterach. Wśród kupujących nie są one jednak bardzo popularne.
Najtańsze są partery
Duży wpływ na taki stan rzeczy ma fakt, że partery są uznawane przez nabywców za najmniej atrakcyjne. Na przykład w Warszawie w ostatnich 12 miesiącach za metr mieszkania na parterze trzeba było zapłacić przeciętnie 7,86 tys. zł, podczas gdy średnia cena transakcyjna lokalu na pośrednim piętrze wyniosła 8,51 tys. zł za m kw. Oznacza to, że wybierając własne „cztery kąty” na najniższym piętrze można zaoszczędzić przeciętnie 650 zł w przeliczeniu na m kw. Droższe od mieszkań na parterach są nawet mało popularne lokale na najwyższych piętrach. Te drugie były w ostatnim roku wyceniane przez stołeczny rynek na 8,14 tys. zł za m kw. Jest to więc cena o 280 zł za m kw. wyższa niż w przypadku lokali na najniższych piętrach budynków.
Najniższe piętro dla wytrwałych
Powodów niższych cen na parterach można znaleźć wiele. Wśród argumentów odnaleźć można chociażby obawę o bezpieczeństwo. Obecnie znacznie rzadziej wskazywane jest ryzyko podtopienia, z którym zmierzyli się mieszkańcy terenów nadrzecznych w trakcie ostatniej „wielkiej wody”. Wiele osób obawia się także, że sąsiedzi mieszkający ponad nimi mogą wyrzucać drobne śmieci przez okna, a i nie sposób nie wspomnieć o ryzyku zamieszkania tuż nad hałaśliwą halą garażową lub w bezpośrednim sąsiedztwie osiedlowego śmietnika.
Parter trudniej sprzedać
Małą popularność lokali na parterach potwierdza fakt, że przedmiotem jedynie 14% ze stołecznych transakcji zawartych przez Home Broker w ostatnim roku były właśnie tak usytuowane mieszkania. Największą popularnością cieszą się one w gronie osób starszych. Ponadto trzeba zauważyć, że z ogólnej liczby transakcji jedynie 2% transakcji dotyczyło lokali z ogródkami. Nie oznacza to jednak, że ta grupa jest najmniej atrakcyjna. Potwierdza to przeciętna cena transakcyjna – o 2,7% (212,5 zł za m kw.) wyższa niż w przypadku mieszkań na parterach bez ogródków. Wybierając jednak lokal z ogródkiem trzeba się liczyć z koniecznością ponoszenia kosztów jego posiadania. Potwierdzają to statystyki kosztu utrzymania.
W Warszawie miesięczny czynsz za metr lokalu z ogródkiem, który zmienił właściciela w ostatnim roku, wynosił 8,93 zł za m kw. Dla porównania posiadanie lokalu na parterze bez ogródka wiązało się z ponoszeniem opłat na poziomie 8,49 zł za m kw. miesięcznie.
Spokojna okolica sprzyja parterom
Mieszkania usytuowane na parterach są znacznie bardziej popularne w okolicach gdzie zabudowa jest relatywnie niska, okolica spokojna i bezpieczna oraz w otoczeniu terenów zielonych i rekreacyjnych. Zgodnie ze statystykami Home Broker w przypadku Warszawy najczęściej przedmiotem transakcji są lokale na parterach w takich dzielnicach jak: Włochy, Wesoła, Wawer, Białołęka, Wilanów, Rembertów, Bielany czy Ursus. Odwrotna sytuacja ma miejsce na Żoliborzu, Śródmieściu, Pradze, Targówku czy Mokotowie.
Trzeba jednak pamiętać, że rynek nieruchomości jest na tyle zróżnicowany, że specyfika lokalnych rynków może zaburzać przedstawione powyżej prawidłowości. Jako przykład może posłużyć dwupokojowe mieszkanie z ogródkiem położone na ulicy Łowickiej w kamienicy z lat pięćdziesiątych na warszawskim Mokotowie. Zostało ono sprzedane w bieżącym roku za przeszło 10 tys. zł za m kw. Było to więc o około 1 tys. zł za m kw. więcej niż w przypadku podobnych lokali znajdujących się na wyższych piętrach w tej lokalizacji. W tym wypadku ogródek w spokojnej okolicy był więc atutem nieruchomości położonej niedaleko centrum miasta.
Źródło: Home Broker