SKOK-i wciąż się rozwijają i zrzeszają coraz większą liczbę członków. Na koniec czerwca br. członkowie kas zgromadzili blisko 11 mld zł. SKOK-i w kryzysie głośno chwaliły sie swoją odpornością na szalejące na rynku finansowym burze. Wzrosła w tym okresie wartość aktywów SKOK-ów, lecz mimo to pogorszyły się ich wyniki finansowe.
„Rzeczpospolita” donosi, że „Przychody z działalności SKOK wzrosły z 608 mln zł do 807 mln zł, ale jednocześnie nastąpił wzrost kosztów – te zwiększyły się z 574 mln zł do 809 mln zł (w tym operacyjne wzrosły z 528 mln zł do 745 mln zł). Koszty osobowe, czyli wynagrodzenia i składki na ubezpieczenie społeczne, wyniosły 179 mln zł (były o 16 proc. większe niż przed rokiem). Liczba członków kas zwiększyła się z 1,75 mln do niemal 1,95 mln.”
„Łączna wartość depozytów ulokowanych w SKOK sięgnęła na koniec czerwca 10,6 mld zł. Wartość udzielonych pożyczek wzrosła do 7,64 mld zł. W efekcie suma bilansowa kas wzrosła o 34,6 proc., do 11,12 mld zł. Płynność finansowa SKOK (jako relacja sumy krótkoterminowych inwestycji i należności do wartości krótkoterminowych zobowiązań) wyniosła 97 proc.
W tym czasie kapitały (fundusze) własne SKOK zmniejszyły się z 316 mln zł do 309 mln zł” informuje „Rzeczpospolita”.
Rozwój SKOK-ów stał się tak istotny, że trwają właśnie prace nad nowelizacja ustawy i objęciem SKOK-ów nadzorem KNF. Zbadane zostały 63 SKOK-i, które obecnie są pod nadzorem Kasy Krajowej. Dalsze losy tych instytucji znajdują się obecnie pod znakiem zapytania.
Więcej na temat wyników finansowych SKOK-ów w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej” w artykule Moniki Krześniak pt.”Spółdzielcze kasy ze stratą”
Źródło: Rzeczpospolita