Jak podaje dziennik tylko w ubiegłym roku do Bankowego Arbitrażu Konsumenckiego wpłynęło 813 skarg na działalność banków. Ponad połowa z nich dotyczyła kredytów bankowych. Większość skarżących twierdzi, że nie otrzymali kredytu wyłącznie z powodu osiągnięcia wieku emerytalnego. Wielu z nich żąda przyznania odszkodowania za nieudzielenie im kredytu.
– Nie wszyscy ludzie, idąc na emeryturę, od razu umierają – mówi Józef Sarosiek, przewodniczący rady wojewódzkiej Krajowej Partii Emerytów i Rencistów w Gdańsku. – Ludzie żyją przecież po 80, a nawet 90 lat. Jednak cały czas natykają się na jakieś dyskryminujące ich wiek przepisy
– Nie mamy w swoich procedurach żadnego zapisu, który ograniczałby dostęp do kredytów osobom starszym – twierdzi Wioletta Rodzach, z biura prasowego Pekao SA. – Każdy z przypadków traktowany jest indywidualnie, bez względu na wiek osoby starającej się o kredyt.
– Zgodnie z procedurami bankowymi PKO BP, w przypadku produktów kredytowych, o które starają się osoby w wieku powyżej 70 roku życia, bank zwraca w szczególności uwagę na sposób zabezpieczenia kredytu -mówi Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKO Banku Polskiego. – Może poprosić o przedstawienie poręczyciela. Wysokość przyznanego kredytu jest zawsze uzależniona od zdolności kredytowej klienta.
Ludzie starsi są jednak przekonani, że banki z góry zakładają decyzję odmowną, jeśli ktoś przekroczy 70 lat. Wielu z nich nawet nie próbuje starać się o kredyt. Stają się, oni łatwym łupem dla wszelkiego rodzaju instytucji oferujących kredyty argentyńskie – pisze dziennik.
