Zarządzający nie byli jednak jednomyślni w swoich decyzjach. Szacujemy, że zarządzający funduszami emerytalnymi dokonali zakupów za około 800 mln PLN. Po przeciwnej stronie rynku stali zarządzający funduszami inwestycyjnymi. Ich inwestycje były ujemne i wyniosły około -2 mld PLN. Granica rozbieżnych decyzji zarządzających nie przebiegała tylko pomiędzy funduszami emerytalnymi i inwestycyjnymi. Największe rozbieżności można dostrzec wśród samych funduszy inwestycyjnych. Z uwagi na niepewność, jaka towarzyszyła zarządzającym funduszami w stosunku do zachowań klientów posiadających jednostki uczestnictwa funduszy o bardziej agresywnej polityce inwestycyjnej, ich decyzje o alokacji w akcje były bardzo różnorodne. Czasami wręcz skrajnie inne. Jedni zarządzający w ubiegłym miesiącu skracali swoje zaangażowanie. Często z powodu wcześniejszych lipcowo-sierpniowych zakupów. Inni zaś, podjęli decyzję o odbudowaniu swoich pozycji w polskich akcjach, nadwątlonych zarówno przez przecenę akcji znajdujących się w ich portfelach, jak również przez lipcowo-sierpniową wyprzedaż akcji.
Według naszych wyliczeń, na koniec ubiegłego miesiąca fundusze inwestycyjne i emerytalne dysponowały akcjami notowanymi na warszawskiej giełdzie o wartości 110 mld PLN. Oznacza to, że od czasu zakończenia pierwszego półrocza i zakończenia silnego trendu wzrostowego z funduszy inwestycyjnych i emerytalnych „ubyło” w ciągu kwartału 4,5 mld PLN. Na powyższą kwotę składało się dodatnie saldo inwestycji o wartości 5,5 mld PLN oraz spadek związany niższą wyceną posiadanych w portfelach akcji o niemal 10 mld PLN. Obecny udział obu grup funduszy w kapitalizacji GPW wynosi 13,1%. W stosunku do poprzedniego miesiąca udział ten obniżył się o 40 punktów bazowych. W stosunku do końca ubiegłego roku wzrósł zaś o 1 punkt procentowy.
Wrzesień przyniósł również odwrócenia tendencji powiększania się różnic procentowego zaangażowania w akcje pomiędzy funduszami z tej samej grupy.
Po sierpniowym przesileniu, kiedy różnice te były bardzo duże, oczekiwania zarządzających i ich polityka inwestycyjna ponownie zaczęły się do siebie zbliżać. Zaskakuje ten szybki powrót do stanu sprzed korekty. Świadczyć to może jednak o skłanianiu się zarządzających ku tezie, że długoterminowy trend wzrostowy na rynku akcji zostanie w najbliższym czasie utrzymany. Silne rozwarstwienie zaangażowania w akcje pozostało natomiast wśród funduszy stabilnego wzrostu. Wydaje się to jednak zrozumiałe, gdyż szczególne oczekiwania klientów tych funduszy, zmuszają zarządzających do bardziej defensywnej polityki inwestycyjnej. Szczególnie podczas okresów dekoniunktury. Wielu zarządzających postanowiło wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom i utrzymać niski udział akcji w aktywach funduszy stabilnego wzrostu .