„Po krótkim konklawe rada nadzorcza PKO BP wybrała nowego prezesa. W trzy dni przesłuchała ponad pół setki kandydatów, spośród których najlepsze noty zebrał Jerzy Pruski, były wiceprezes NBP. Przepadła kandydatura obecnego szefa banku – Rafała Juszczaka, stawianego w gronie faworytów […] Rafał Juszczak nie sądzi, żeby znalazło się dla niego miejsce w banku, chociaż, oprócz posady prezesa aplikował również na inne stanowiska w zarządzie PKO BP. Do obsady jest siedem, foteli wiceprezesów. Obejmą je osoby wskazane przez prezesa elekta spośród kandydatów, którzy złożyli swoje oferty wkonkursie zorganizowanym przez bank.”, czytamy w „PB”.
Z informacji gazety wynika, że dojdzie do gruntownego przemeblowania zarządu. „W nowym rozdaniu szanse na utrzymanie stanowiska w zarządzie ma tylko jedna osoba z obecnej ekipy-Mariusz Klimczak, który odpowiada teraz za pion korporacyjny. Pozostali, łącznie z prezesem Rafałem Juszczakiem będą musieli odejść.”, czytamy.
„Jerzy Pruski teoretycznie nie powinien mieć problemów ze skompletowaniem zarządu, ponieważ kandydatów do posad w zarządzie jest ponad 50. Tym bardziej, że ma wśród nich swoich ludzi. Są to osoby, które kandydowały z myślą o objęciu posady w banku właśnie po jego wygranej.”, pisze „Puls Biznesu”. Jednak z informacji gazety wynika, że nie wszyscy zakwalifikowali się do konkursu – ich kandydatury zostały odrzucone ze względów formalnych. Z tego powodu brakuje np. kandydata na stanowisko członka zarządu odpowiedzialnego za ocenę ryzyka.
Jerzy Pruski obejmie fotel prezesa PKO Banku Polskiego 19 maja. Poprzednio pracował w Narodowym Banku Polskim. Pod koniec stycznia zrezygnował on ze stanowiska pierwszego wiceprezesa NBP. Pruski był wiceszefem banku przez cztery lata, a w latach 1998-2004 zasiadał w Radzie Polityki Pieniężnej.
Więcej na ten temat w „Pulsie Biznesu”.