Zgodnie z nowymi zasadami przy kredycie walutowym bank będzie musiał dodać do raty kredytu 20 proc. Dla klientów o niskich dochodach, ledwo mieszczących się w ramach wymagań banków, może to oznaczać negatywną decyzję kredytową. – czytamy w „Parkiecie”
Money Expert, firma doradztwa finansowego, obliczył, ile będzie mogła pożyć 4-osobowa rodzina (dwoje dzieci), z łącznym dochodem rzędu 2,5 tys. zł, która chce kupić 60-metrowe mieszkanie, zaciągając kredyt na 30 lat.
W PKO BP może liczyć na 205 tys. zł kredytu, Millennium zgodzi się na 192 tys. zł, a BPH i Fortis – na 180 tys. zł. Najmniej, bo tylko 88 tys. zł, skłonny będzie pożyczyć ING.
– Każdy bank ma własny sposób na obliczanie zdolności kredytowej – mówi Tadeusz Kwiatkowski, doradca finansowy Money Expert. – Pod uwagę brany jest dochód, od którego odlicza się koszty utrzymania rodziny i domu oraz wydatki. Reszta ma wystarczyć na opłacenie raty. Niektóre banki przyjmują na przykład, że utrzymanie jednej osoby kosztuje 800 zł, inne zakładają, że jest to kwota 300 zł – dodaje.