Wyniki analizy przeprowadzonej na zlecenie Związku Banków Polskich przez firmę doradczą Ernst&Young pokazały, że ewentualny wzrost wymaganego od banków kapitału, pokrywającego ryzyko udzielania kredytów w walutach obcych, powinien być niewielki. Wyliczenia dokonano na podstawie danych z 9 banków, posiadających łącznie około 85 proc. portfela kredytów hipotecznych. Należności walutowe są denominowane głównie we frankach szwajcarskich (90 proc.) i w euro (8 proc.).
– Widać, że nie ma większego zagrożenia dla sektora bankowego z tytułu udzielania kredytów denominowanych w walutach obcych – komentuje Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP. ZBP nie ujawnia szczegółowych wyników analizy.
Bankowcy liczą, że wyniki badania pomogą przekonać nadzór, że rekomendacja ilościowa nie jest konieczna.