Pierwsza połowa środowych notowań upływa pod znakiem wzmocnienia polskiej waluty. O godzinie 11:13 za dolara trzeba było zapłacić 2,8712 zł, czyli o 0,8 gr mniej niż wczoraj pod koniec dnia. Euro taniało o 1,2 gr i kosztowało 4,1230 zł.
Na rynku w dalszym ciągu utrzymują się niewielki obroty, co w końcówce roku nie jest większym zaskoczeniem. W efekcie zmiany notowań często mają charakter przypadkowy i próba ich wytłumaczenia na gruncie analizy fundamentalnej, czy technicznej jest zbędnym wysiłkiem. W tej sytuacji wyciąganie na podstawie ostatnich wahań złotego wniosków na przyszłość jest ryzykowne. Sytuacja rozstrzygnie się dopiero po Nowym Roku, gdy rynek walutowy wróci do normalnej aktywności.
Dziś o godzinie 14-tej Narodowy Bank Polski opublikuje dane o saldzie rachunku obrotów bieżących w III kwartale br. Raport ten nie powinien mieć wpływu na notowania polskiej waluty. Takiego pośredniego wpływu nie powinna również mieć zaplanowana na godzinę 15:45 publikacja grudniowego indeksu Chicago PMI.
Źródło: X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.