Polska kolej nie ma ostatnio najlepszej passy. Wiele jednak wskazuje na to, że przynajmniej w południowo-zachodnich okolicach Warszawy czeka nas sporo pozytywnych zmian na torach. W efekcie rośnie atrakcyjność inwestycyjna tych terenów.
Obszarem Inwestycji Ziemskich, prowadzonych przez Wealth Solutions, nieprzypadkowo są tereny położone 25-65 km na południowy-zachód od Warszawy. To teren na którym w bliższej lub nieco dalszej przyszłości powstaną drogi szybkiego ruchu oraz autostrada. Jednak od dawna jest on relatywnie dobrze skomunikowany ze stolicą dzięki połączeniom kolejowym. Idealnie oczywiście nie jest – pociągów jest wciąż zbyt mało, by częstotliwość ich kursowania była zadowalająca. Także jakość taboru pozostawia wiele do życzenia. Ale uwaga – idzie ku lepszemu. Działający na tym obszarze przewoźnicy kolejowi ogłosili wiele nowych wiadomości o dostawie nowoczesnego taboru czy planach modernizacyjnych.
Jakościowa rewolucja czeka użytkowników Warszawskiej Kolei Dojazdowej, łączącej centrum Warszawy m.in. z Grodziskiem Mazowieckim, czy Milanówkiem. Spółka podpisała umowę na dostawę 14 nowoczesnych składów z bydgoską PESĄ. Pozwoli to na wymianę całego taboru do trzeciego kwartału 2012 r. Pasażerowie będą podróżować w klimatyzowanych, przestronnych wagonach wyposażanych w monitoring.
Komfort i bezpieczeństwo podróży zostanie podniesiony również dzięki zamontowaniu nowych systemów informacji oraz monitoringu na peronach. Zakończona zostanie także modernizacja infrastruktury. Największa zmiana czeka mieszkańców Grodziska Mazowieckiego. Spółka planuje do końca 2014 r. poprowadzić drugi tor na odcinku Podkowa Leśna – Grodzisk Mazowiecki, dzięki czemu komunikacja w tym miejscu przestanie się odbywać na zasadzie „mijanki”.
Wszystkie podjęte działania przyczynią się do zwiększenia częstotliwości kursowania pociągów oraz ich prędkości. Spółka informuje, że pociągi w szczycie będą mogły kursować nawet co 5 minut. To będzie prawdziwa rewolucja dla użytkowników WKD, którzy obecnie zmuszeni są to podróżowania w zatłoczonych, starych składach, pamiętających początek lat 70’.
Także lokalne samorządy widzą wartość z rozwijania sieci połączeń kolejowych i zaczynają aktywnie działać w tym kierunku. Coraz głośniej mówi się o budowie nowej linii WKD, która ma przebiegać wzdłuż planowanej trasy S8 (obecnie trasa katowicka) przez teren gmin Raszyn, Nadarzyn, Żabia Wola, Radziejowice i Mszczonów. Pomysł budowy nowej linii kolejki, choć jeszcze odległy, staje się coraz bardziej realny i w ciągu najbliższych 5-7 lat może on umożliwić szybki dojazd koleją do Warszawy rosnącej liczbie mieszkańców terenów przylegających do trasy katowickiej, którzy skazani byli na zatłoczone autobusy lub własne samochody i korki.
Koleje Mazowieckie, również nie pozostają w tyle i zamawiają następne nowoczesne składy trakcyjne. 20 stycznia br. spółka podała informacje o podpisaniu umowy z PESĄ na dostawę kolejnych 14 pociągów, które będą mogły pędzić z prędkością 160 km/h. Klienci zobaczą je na szynach do końca 2011 r.
Zmiany w Kolejach Mazowieckich wspierane są przez działania Szybkiej Kolei Miejskiej, która w swoim taborze nie posiada właściwie żadnych pociągów starszych niż 8 lat i ciągle kupuje nowe. W marcu przewoźnik podpisał umowę na dostawę kolejnych nowoczesnych pociągów, na pokładzie których zmieści się nawet 900 osób.
W najbliższych latach powinny skończą się także uciążliwości, powodowane przez remonty trakcji kolejowej. Pasażerowie dojeżdżający z Żyrardowa, Skierniewic oraz Grodziska Mazowieckiego, czyli miast znajdujących się na linii Warszawa – Łódź, już niedługo odczują skutki modernizacji. W jej ramach wymieniane i remontowane są tory, perony, obiekty dworcowe, przejazdy, sieć trakcyjna oraz teletechniczna.
Na tej linii pociągi mają mknąć z prędkością 140-160 km/h. Zakończono już I etap prac, obejmujący odcinek Skierniewice – Łódź Widzew. Roboty na pozostałej części linii mają się skończyć w 2012 r. Podobnie przedstawia się przyszłość linii nr 8, łączącej Warszawę z Radomiem. Koniec prac modernizacyjnych planowany jest tu na rok 2013.
Dzięki wspomnianym działaniom czas dojazdu do stolicy z południowego-zachodu zostanie znacznie skrócony. Już teraz przejazd pociągiem z Pruszkowa do centrum Warszawy zajmuje ok. 20 minut, a z Żyrardowa można dojechać w ok. 40 minut. Dla porównania podróż metrem z Kabat, czy Młocin zajmuje tyle samo co z dojazd Pruszkowa. Mieszkańcy Tarchomina, Białołęki czy Bemowa potrzebują na dotarcie do Śródmieścia ok. 50 min. Czas ten może się znacznie wydłużyć, jeśli utkną w korkach.
Ceny nieruchomości są oczywiście znacznie niższe w podwarszawskich gminach niż w obrębie miasta. – W miejscach z których do stolicy da się dotrzeć w 40-50 minut można znaleźć ziemię rolną w cenie nawet kilkunastu złotych za metr. Dla naszych Inwestorów będziemy kupować takie nieruchomości po to, by za 3-4 lata sprzedać je z kilkukrotnym przebiciem, już jako działki budowlane uzbrojone w media i przygotowane pod budowę domów jednorodzinnych – mówi Kuba Karliński z Wealth Solutions Inwestycje-Ziemskie, spółki prowadzącej wspólne inwestycje w nieruchomości gruntowe.
Źródło: Wealth Solutions