Opłacanie rachunków przez skanowanie fotokodów, transfer przez „stuknięcie” telefonami – niegdyś Citi Handlowy przodował w eksperymentach z bankowością mobilną. Później zapadł w zimowy sen i przez 3 lata nie aktualizował swojej aplikacji. Po długim oczekiwaniu w ręce klientów trafiła nowa wersja systemu, w której jest kilka interesujących funkcji.
Trzy lata to dla bankowości mobilnej cała epoka. Są banki, które regularnie aktualizują swoje aplikacje mobilne i takie, które każą swoim klientom długo czekać na nowości. Do tej drugiej grupy należy niewątpliwie Citi Handlowy. Był jedną z pierwszych instytucji wdrażających mobilny dostęp do swoich usług, ale później mocno zwolnił.
Nowa wersja aplikacji Citi stawia przede wszystkim na szybkość dotarcia do najważniejszej dla klienta informacji – stanu salda. Bank przeprowadził badania rynkowe, z których wynikało, że dla 7 na 10 klientów m-bankowości jest to funkcja zdecydowanie najczęściej wykorzystywana. W odróżnieniu od np. ING Banku Śląskiego czy mBanku, w Citi Handlowym bez zalogowania mamy dostęp do podglądu stanu dostępnych środków (i to w postaci kwoty, a nie „paska postępu”) oraz 15 ostatnich transakcji.
Bank nazwał tę funkcję „Snapshot” i zachęca do jej aktywowania zaraz po pierwszym zalogowaniu się do konta. Z jednej strony „finansowa migawka” to bardzo wygodny sposób na szybkie zapoznanie się ze stanem osobistych finansów, z drugiej jednak może nie przypaść do gustu klientom obawiającym się o bezpieczeństwo wrażliwych informacji. Jeśli jednak stosujemy się do podstawowych zasad mobilnej higieny i blokujemy dostęp do telefonu hasłem lub odciskiem palca, to nową funkcję aplikacji Citi będziemy w stanie szybko docenić. Posiadacze kilku urządzeń (tabletów, smartfonów) mogą być jednak nieco zaskoczeni faktem, że podgląd może być aktywny tylko na jednym z nich.
W samym procesie logowania zaszły także drobne zmiany. Po wpisaniu nazwy użytkownika część znaków jest maskowana – zabezpiecza to przed podejrzeniem danych przez osobę zerkającą na nasz telefon. Posiadacze nowszych modeli iPhone’a mogą skorzystać z TouchID, czyli czytnika linii papilarnych jako metody uwierzytelnienia. Wkrótce podobna funkcja ma trafić do aplikacji przeznaczonej na urządzenia z Androidem. Tradycyjne hasło, w Citi podawane nadal bez maskowania, w pełnej formie, zaczyna powoli odchodzić w niepamięć.
Z telefonem po rabaty
Do tej pory posiadacze rachunków w Citi Handlowym nie mogli z poziomu aplikacji wykonywać dowolnych przelewów. Nowa wersja bankowości mobilnej w końcu to umożliwia – to chyba jedna z najbardziej wyczekiwanych przez klientów zmian. Z telefonu lub tabletu można również zrealizować szybki i darmowy przelew na rachunek prowadzony w Citi w dowolnym kraju świata (Citi Global Transfers), a także doładować telefon prepaid. Poprawiła się także obsługa kart płatniczych. Aplikacja pozwala aktywować plastik, a także przepiąć go pomiędzy rachunkami prowadzonymi w różnych walutach. Osoby odbywające dużo podróży docenią możliwość mobilnego zlecenia tej operacji, pozwalającej zaoszczędzić na kosztach przewalutowania.
Na wyróżnienie zasługuje także całkowicie przeprojektowana wyszukiwarka rabatów. Aplikacja podpowiada, korzystając z geolokalizacji, gdzie znajdują się najbliższe sklepy premiujące posiadaczy kart Citi Handlowego. Wybrane oferty można dodać do osobnej zakładki i odsiać w ten sposób nie interesujące nas propozycje.
Jest znacznie przejrzyściej i nowocześniej
W stosunku do poprzedniej wersji aplikacji mobilnej Citi Handlowego widać ogromny postęp. Poprawił się dostęp do najczęściej wykorzystywanych funkcji, a niezbyt logiczna nawigacja za pomocą menu z ikonami została zastąpiona wysuwaną z boku belką grupującą odnośniki do poszczególnych operacji. Szata graficzna jest nadal bardzo skromna, ale zyskała na czytelności i estetyce. Wciąż jednak można natknąć się na drobne pozostałości historii – np. nieprzetłumaczoną frazę opisującą kredyt hipoteczny.
Pozostaje mieć nadzieje, że Citi nie pozostanie w tyle i nieco przyspieszy cykl aktualizacji. Dobrze, że nie zrezygnowano ze starych, ale użytecznych funkcji, jak płatności za pomocą kodów QR. Miejmy nadzieję, że wkrótce pojawią się obok nich nowości takie jak np. płatności zbliżeniowe NFC.