Pół miliona złotych to już całkiem pokaźna kwota, która pozwala na dylematy inwestycyjne. Co wybrać: mieszkanie, gotowy dom czy też działkę pod zabudowę?
Wiele zależy od naszych preferencji, przyzwyczajeń i trybu życia. Ważne jest na przykład, czy w dużym stopniu korzystamy z uroków miasta – teatrów, kin i restauracji. Jeśli myślimy o założeniu rodziny lub mamy już dzieci, należy wziąć pod uwagę ułatwienia związane z lokalizacją naszego lokum. Oddalony od centrum dom, pozwalający się cieszyć ogródkiem i zielonym otoczeniem, to dobre miejsce do życia dla osób prowadzących własne firmy, które sporą część obowiązków wypełniają w domu i które nie są zmuszone do częstej jazdy w komunikacyjnym szczycie. To także dobry pomysł pod kątem możliwości rekreacyjnych.
Jeśli nasz zakup ma być inwestycją, musimy pamiętać, by mieszkanie traktować jak towar, który będziemy mogli w przyszłości dobrze i w miarę szybko spieniężyć. Natomiast jeśli myślimy o wynajmie, to obecnie najlepiej sprawdzają się dwupokojowe mieszkania w dobrej lokalizacji. Poszukiwane są także kawalerki. – Dobrym pomysłem na inwestycję jest również zakup lokalu użytkowego. W porównaniu do najmu lokali mieszkalnych cena metra kwadratowego jest znacznie wyższa – mówi Jacek Melcer z biura obrotu nieruchomościami Handom.
Mieszkanie w centrum
Za 500 tys. zł w Poznaniu możemy kupić np. 3-pokojowe mieszkanie o powierzchni ok. 60 mkw. w dzielnicy Stare Miasto. Stać nas będzie na zamieszkanie w inwestycji ciekawej i o podwyższonym standardzie, co dobrze rokuje dla mieszkania również jako lokaty kapitału. Ważne przy tym by zwrócić uwagę na miejsce parkingowe, gdyż zazwyczaj w centrum miasta brak garażu może stać się wielkim problemem.
Ostatnio modną dzielnicą jest powracające do dawnej świetności i zlokalizowane w samym sercu Poznania – Chwaliszewo. Powstają tu przede wszystkim inwestycje apartamentowce. Najbardziej rozpoznawalne to Czartoria i Nowa Sienna. Ten pierwszy budynek wyglądem przypomina nowojorski Flatiron Building. Inwestor, spółka D&D Investment, postawił na kameralność, staranność wykonania oraz wysoką jakość materiałów budowlanych. Równie prestiżową nieruchomością jest powstająca tuż przy Warcie jest Nowa Sienna, z okien której roztacza się widok na malownicze rzeczne nadbrzeża, Starą Gazownię i Ostrów Tumski. Inwestor zaplanował szereg udogodnień dla mieszkańców: podwyższony standard izolacji akustycznej i termicznej, cztery niezależne wejścia do poszczególnych kondygnacji budynku, dostępny z każdej windy garaż podziemny, możliwość zainstalowania klimatyzacji czy też centralny system dostępu do sieci Internet. Bezpieczeństwo w budynku zapewniać będą nowoczesne wideodomofony, system sygnalizacji włamania i napadu, telewizja przemysłowa oraz recepcja. Budynek otrzymał nagrodę dla najbardziej lususowej inwestycji w Wielkopolsce – za m.in. wysoki standard wykończenia części wspólnych i funkcjonalny układ mieszkań.
Dom za miastem
Z te same pół miliona złotych na koncie można również stać się właścicielem domu za miastem. Jeśli poszukamy na rynku wtórnym, możemy liczyć na 150-metrową nieruchomość z własnym garażem i ogrodem. W takim przypadku należy zastanowić się nad lokalizacją. Sporo ofert pochodzi np. ze Stęszewa (30 km od Poznania) niedaleko do trasy krajowej 1,5 km i blisko budowanej obwodnicy łączącej trasy S5-S1. – Z pół miliona w kieszeni dom znajdziemy także w Komornikach, Dąbrówce czy Siekierkach – podkreśla J. Melcer.
Również na rynku pierwotnym z taką kwotą możemy znaleźć ciekawe oferty. 500 tys. może nawet starczyć nie tylko na sam dom, ale i jego wyposażenie. Za 438 tys. zł możemy na przykład kupić dom w zabudowie szeregowej na Osiedlu Rozalin w Lusówku w gminie Tarnowo Podgórne. Osiedle Rozalin jest zurbanizowane i charakteryzuje się bogatą infrastrukturą dla rodzin, a same domy są przestronne i wykonane m.in. z cegły ceramicznej. W jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się jezioro, tereny leśne, ciekawe szlaki do wędrówek pieszych i rowerowych. – Jeżeli przeanalizuje się badania dotyczące preferencji poznaniaków dotyczących miejsca zamieszkania, dominuje wskazanie na północno zachodnie przedmieścia. Wynika to z całą pewnością z lepszej komunikacji z centrum miasta i usytuowaniem tam wielu firm (pracodawców). Nie bez znaczenia pozostaje również jakość powietrza – zanieczyszczenia miejskie nie docierają nad zachodnią część aglomeracji poznańskiej, ponieważ wiatry najczęściej kierują je na wschód – mówi Dawid Sztandera, prezes firmy Novum Plus, inwestora Osiedla Rozalin.
Źródło: LTM Communications