Prezydent chce obłożyć dodatkowym podatkiem instytucje, które podczas kryzysu skorzystały z pomocy budżetu państwa. Jeśli Kongres zgodzi się na ten plan, w ciągu dziesięciu lat do budżetu wpłynie 90 mld dol.
Biały Dom udzielił bankom i innym instytucjom finansowym wsparcia w wysokości 700 mld dol., poprzez nacjonalizację instytucji lub pożyczki. Ten gest miał pomóc utrzymać płynność finansową „potrzebujących”. Barack Obama zarzuca teraz bankierom, że traktowali ryzyko zbyt beztrosko a obecnie, za pieniądze podatników, wypłacają sobie niemoralnie wysokie premie. Chcemy odzyskać nasze pieniądze i dostaniemy je. To nie jest kara, ale zabezpieczenie na przyszłość – mówi Obama. Zdaniem prezydenta firmy z Wall Street powinny zrekompensować sobie koszty podatku przycinając premie wypłacane menadżerom.
Nowy podatek miałby zostać nałożony od 30 czerwca na co najmniej 50 największych instytucji finansowych. Oczywiście, plany prezydenta USA spotkały się z krytyką tzw. lobby bankowego.
Więcej informacji na temat dodatkowego podatku od sprawców kryzysu finansowego znajduje się w drukowanym wydaniu Gazety Wyborczej z 15 stycznia, w informacji Obama chce ekstra podatku sprawców kryzysu finansowego.
12.01 Ile lat trzeba pracować na mieszkanie?
Ile lat trzeba pracować na własne mieszkanie? – takie pytanie zadaje Marek Wielgo w materiale, który ukazał się w dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej. Okazuje się, że warszawiak na własne M musi średnio pracować 7 lat. To krócej niż mieszkańcy Nowego Jorku czy Londynu, ale nie jest to też wartość najmniejsza. Są miasta, gdzie mieszkańcy pracują po trzy lata i już mogą myśleć o zakupie mieszkania.
Siedem lat to długo. Z artykułu dowiadujemy się, że o mieszkaniach możemy powiedzieć, iż są dostępne, gdy ich cena nie przekracza czteroletnich zarobków. Polskie miasta cechuje wręcz wysoka niedostępność. Najlepszym wynikiem pochwalić się mogą Katowice, w których wskaźnik dostępności wynosi 4,1. Co jest powodem niedostępności mieszkań w Polsce? Wg Prof. Władysława J. Brzeskiego z Reasa to zjawisko spowodowane jest upowszechnianiem się kredytu hipotecznego w efekcie czego wzrosła siła nabywcza Polaków. Zaczęto kupować coraz więcej mieszkań, co wywindowało ich ceny. Więcej informacji można znaleźć na portalu Wyborcza.biz.
Jeżeli jesteśmy już przy rynku nieruchomości nie wypada nie wspomnieć o transakcji zakupu trzech centrów handlowych przez Fundusz MGPA Europe Fund III. Transakcja o wartości 236 milionów euro dotyczyła następujących obiektów: Karolinki mieszczącej się w Opolu, Pogorii , która zlokalizowana jest w Dąbrowie Górniczej oraz centrum handlowego zlokalizowanego w północnej Polsce (w tym przypadku chodzi o opcję kupna). Sprzedającym była firma Mayland Real Estate. Wg dziennikarza transakcja ta może świadczyć, że niektórzy gracze zaczęli się już przygotowywać do ożywienia na rynku handlowym. To dobra wiadomość, bo przez ostatnie miesiące nie było żadnej dużej transakcji , jeżeli chodzi o kupno – sprzedaż takich obiektów. Analitycy z Cushman & Wakefiled przewidują, że po roku 2010 nastąpi znaczące zmniejszenie podaży nowych centrów handlowych, co przyniesie spadek dostępności powierzchni na wynajem, wzrost stawek czynszowych i w konsekwencji odwrócenie trendu. Więcej informacji: Wyborcza.biz
11.01. Rozwój social media to początek końca prywatności
Jak donosi The New York Times, założyciel największego serwisu społecznościowego na świecie, Mark Zuckerberg, w trakcie publicznego spotkania z dziennikarzami wypowiedział się na temat zmian w polityce prywatności serwisu. Przez blisko 5 lat swojego istnienia, Facebook kładł duży nacisk na politykę prywatności swoich użytkowników. Podstawą jego funkcjonowania było udostępnianie zawartości profili tylko bliskim znajomym, zaakcpetowanym przez danego uzytkownika do grona jego „przyjaciół”. Dziś Facebook radykalnie zmienia swoje podejście do polityki prywatności, co zrewoluzjonizuje branżę social networkingu na całym świecie. Zgodnie z zapowiedzią Zuckerberga, profile użytkowników serwisu zostaną upublicznionie by default (ich zamknięcie będzie wymagało zmiany ustawień prywatności ze strony Internautów). Taką decyzję założyciel największego serwisu społecznosciowego na świecie tłumaczy zmianą norm społecznych, rozwojem blogów oraz potrzeby maksymalizacji możliwości dzielenia się informacjami. M. Kirkpatrick z The New York Times komentuje decyzję Zuckerberga jako zagranie pod firmy, którym dzięki upublicznianiu profili łatwiej będzie targetować kampanie marketingowe.