Za nami kolejny rok, ale zupełnie niepodobny do wielu innych. Świat finansów w skali globalnej został dotknięty kryzysem w dotąd niespotykanej skali. Zaufanie i renoma instytucji finansowych budowane przez dziesięciolecia prysło jak bańka mydlana. Banki i inne instytucje finansowe, będące ostoją zaufania, nagle stały się częścią gospodarki przeżywającą ciężką chorobę, za którą niektóre instytucje zapłaciły najwyższą cenę, jaką jest zniknięcie z rynku. Najmocniej dotknięty został sektor bankowy, ale przecież nie tylko on stał się ofiarą kryzysu. Głęboki kryzys opanował również instytucje związane z rynkiem kapitałowym przeżywającym dekoniunkturę oraz instytucje oferujące długookresowe produkty zabezpieczające przyszłość, jak ubezpieczenia na życie.
Można mieć nadzieję, że trudny egzamin, jaki obecnie zdają instytucje finansowe doprowadzi do ich wzmocnienia – poprawi to, co wymaga naprawy i zapewni trochę więcej zdrowego rozsądku przy prowadzeniu działalności opierającej się na inżynierii finansowej. W praktyce okazało się, że czasami instrumenty były również zbyt wysublimowane, aby rozumieć pełne ryzyko jakie za sobą niosą również dla ich twórców.
Rynek instytucji finansowych w Polsce jak na razie przechodzi przez kryzys bez większych zadraśnięć. Trzeba jednak wziąć pod uwagę bezprecedensowe pod względem skali wahnięcie koniunktury oraz powiązanie wielu instytucji finansowych działających w Polsce z podmiotami zagranicznymi. Przeżywając kryzys u siebie będą chciały wszędzie tam gdzie operują ograniczać koszty i racjonalizować co się da (a czasem również to, czego się nie da). W niektórych wypadkach może nastąpić wygaszanie pewnych rodzajów działalności – dobry przykład to ogłoszony niedawno zamiar zamknięcia oddziałów w Polsce przez Santander Consumer Bank. Rynek ciągle spekuluje również o sprzedaży przez zagranicznych udziałowców różnych instytucji finansowych w Polsce celem poprawy własnej siły kapitałowej i płynności. Rok 2009 jest naprawdę ważny dla całego sektora finansowego, musi zostać poświęcony na ciężką pracę wszystkich instytucji w celu jak najlepszego przystosowania się do nowych, znacznie trudniejszych, warunków działania w świecie, który z pędu do coraz to wyższej konsumpcji bez oglądania się na ograniczenia zaczął zaciskać pasa i to od razu o kilka dziurek.
Ubezpieczenia na fali
W tym roku zwycięzcą rywalizacji o miano instytucji finansowej o najwyższych przychodach okazał się PZU Życie, który powiększył poziom uzyskanych przychodów o ponad połowę, znacząco więcej niż udało się to ubiegłorocznemu liderowi zestawienia – PKO Bank Polski. Kwota zebranej przez PZU Życie składki wzrosła o prawie 6 mld zł i był to wzrost wystarczający do zajęcia pozycji lidera pod względem przychodów. Gorzej niż przed rokiem było, jeżeli spojrzymy na wyniki finansowe największej polskiej firmy oferującej ubezpieczenia na życie, które znacząco spadły.
W niewielkiej odległości od zwycięzcy mamy dwa największe banki działające w Polsce i od dawna już walczące o prymat lidera na rynku bankowym w Polsce. Tym razem obronną ręką wyszło PKO BP, ubiegłoroczny zwycięzca rankingu 100 największych instytucji finansowych w Polsce. W ujęciu nominalnym PKO BP powiększył poziom generowanych przychodów o ponad 2,5 mld zł, czyli o ponad 1/4. Główną przyczyną wzrostu przychodów była wysoka dynamika przychodów odsetkowych. Bank poprawił swój wynik finansowy, ale skala wzrostu była znacząco niższa niż u sklasyfikowanego na miejscu trzecim Pekao. Pekao w porównaniu do swojego największego konkurenta uzyskało jedynie niższy poziom bezwzględny przychodów i sumy bilansowej na koniec 2008 r. Korzystniej Pekao wypadło pod względem wyniku finansowego, który okazał się najwyższy wśród instytucji finansowych działających w Polsce. Bank zanotował wysoką dynamikę wzrostu wyniku finansowego, ale jeszcze dynamiczniej wzrosły przychody, które przekroczyły poziom roku poprzedniego o ponad 60 proc.
Na miejscu czwartym mamy największą firmę zajmującą się asekuracją majątku – PZU, która notowała w 2007 r. zmniejszenie poziomu uzyskanych przychodów o ponad 10 proc. Rok 2008 okazał się znacznie bardziej korzystny pod względem dynamiki przychodów, które wzrosły niemal o 1/4. PZU odnotował również bardzo istotną poprawę wyniku finansowego zarówno brutto, jak i netto. Pod względem bezwzględnego poziomu zysku firma wypadła znacznie lepiej niż siostrzane PZU Życie zajmujące pozycję lidera zestawienia.
Również na kolejnych miejscach nie mieliśmy większych przetasowań – cała czołówka to mieszanka ubezpieczycieli i banków. W gronie 20 największych 9 to podmioty zajmujące się asekuracją, a 11 to banki. Pierwsza wśród niebankowych i nieubezpieczeniowych firm na naszej liście to Europejski Fundusz Leasingowy na miejscu 39., który zwiększył w 2008 r. poziom przychodów o ponad 40 proc. i może się pochwalić dodatnim wynikiem finansowym netto powyżej 100 mln zł. Na miejscu 56. pojawił się Dom Maklerski PKO BP, największa wśród uczestników firma z tego segmentu. Na pozycji 65. znalazł się BPH TFI – największy wśród TFI, które dostarczyły nam w tym roku swoje dane. Miejsce 67. to krakowski BS, największy pod względem przychodów uczestnik naszego rankingu z grupy banków spółdzielczych. Zestawienie zamyka BS w Białej Podlaskiej z przychodami na poziomie 18,5 mln zł za 2008 r. Suma przychodów 100 największych firm finansowych w Polsce wyniosła w 2008 r. ponad 132 mld zł, wobec około 100 mld jakie ta sama grupa uzyskała rok wcześniej. Suma bilansowa uczestników sklasyfikowanych na liście głównej rankingu wyniosła 971 mld zł, a sumaryczny wynik finansowy brutto to 23,2 mld zł, a netto 19,2 mld zł. Szczegółowe dane dotyczące przychodów, sumy bilansowej oraz zysków wszystkich uczestników naszego rankingu można znaleźć w tabeli nr 1.
Przychody kosztem zysku
Rok 2008 był szczególny, gdyż pomimo zwiększenia poziomu przychodów przez wiele instytucji finansowych uczestniczących w naszym rankingu bardzo często takiemu wzrostowi towarzyszyły gorsze wyniki finansowe, a nawet jeśli one rosły, to w skali mniejszej niż udało się powiększyć przychody. W przypadku najliczniej reprezentowanego sektora bankowego wyższe przychody wynikały w dużym stopniu ze stosunkowo wysokich stóp procentowych oraz dewaluacji złotego (w danych odzwierciedlone zostało tylko to, co wydarzyło się do końca grudnia 2008).
Tym razem palma pierwszeństwa wśród instytucji, które zanotowały najwyższy przyrost poziomu przychodów, przypada PZU Życie. Sama góra tabeli jest niemal zdominowana przez instytucje ubezpieczeniowe, gdyż wśród 6 o największym przyroście przychodów aż 4 to ubezpieczyciele, w tym 3 towarzystwa ubezpieczeń na życie i jedno majątkowe. Wspomniana grupa firm ubezpieczeniowych powiększyła swoje przychody w sumie o ponad 12 mld zł. W kontekście rynku ubezpieczeniowego zwraca jednak uwagę również dół tabeli, też okupowany przez firmy ubezpieczeniowe działające w obszarze polis życiowych – z Aegonem tracącym ponad 2 mld zł w stosunku do roku poprzedniego na miejscu ostatnim tego rankingu. Jeszcze przed rokiem Aegon zajął miejsce 5. rankingu według przyrostu przychodów będąc jednocześnie najwyżej sklasyfikowaną firmą ubezpieczeniową.
Banki są w tym roku tradycyjnie wysoko, ale straciły zdecydowaną pozycję dominującą zajmowaną w rankingu według największego przyrostu przychodów w sektorze usług finansowych. Tradycyjnie na szczycie plasują się Pekao i PKO BP. W odróżnieniu od poprzedniego roku, jeśli chodzi o poprawę pozycji w dziedzinie przychodów i przynoszonych zysków Pekao ma widoczną przewagę nad głównym konkurentem. Wyniki PKO BP są nadal bardzo dobre i rosną, ale nie zachwycają już tak jak przed rokiem, gdy bank ten był liderem zestawienia pod względem poziomu przyrostu przychodów.
Dopiero w czwartej dziesiątce na miejscach 32. i 34. tego rankingu znalazły się dwie firmy leasingowe Raiffeisen Leasing i Europejski Fundusz Leasingowy notujące przyrost przychodów nie przekraczający 200 mln zł każda. O ile Raiffeisen nieznacznie zwiększył w tym czasie poziom zysków, to EFL zanotował de facto stabilizację (obniżenie wyniku finansowego o mniej niż 1 mln zł). Na pozycji 47. zestawione zostało najwyżej sklasyfikowane w naszym rankingu biuro maklerskie – DM BZ WBK. Wzrost przychodów o 56 mln zł przy spadku wyników finansowych o 26 mln zł nie nastraja optymistycznie. Generalnie pozycja zajmowana przez domy maklerskie w naszym zestawieniu znacząco się pogorszyła. Na miejscu 61. mamy DM PKO BP, w którym przyrost przychodów o około 25 mln zł został okupiony prawie identyczną stratą na wyniku finansowym. Relatywnie najsłabiej wypadły w tym roku TFI, które generalnie zanotowały spadek poziomu przychodów i okupują sam dół zestawienia.
Analizując kształtowanie się wyniku finansowego finałowej setki można powiedzieć, ze mieliśmy do czynienia z ograniczonym wzrostem, i to zarówno wyniku finansowego brutto (o ponad 2 mld zł), jak i netto (1,9 mld). Gdybyśmy jednak nie wzięli pod uwagę poprawy wyników zanotowanych przez Pekao oraz PZU (majątkowe) to okazałoby się, że wynik finansowy brutto i netto obniżył się w wielkościach bezwzględnych. Szczegółowe dane dla 100 największych firm finansowych pokazujące skalę przyrostu przychodów i wyniku finansowego można znaleźć w tabeli 2 pokazującej instytucje finansowe uszeregowane według pierwszej z wymienionych kategorii.
Zyskodajni
Podobnie jak przed rokiem 13 instytucji finansowych uzyskało wynik finansowy netto przekraczający 300 mln zł. Podczas gdy przed rokiem 10 to banki, a pozostałe 3 to firmy ubezpieczeniowe w grupie instytucji o najwyższym zysku netto, to w obecnej edycji mamy 4 ubezpieczycieli. Liderzy zestawienia osiągają w większości ponad 10-proc. rentowność przychodów, przy stopie zwrotu z aktywów przekraczającej 1 proc. Jeśli chodzi o rentowność, to jej poziom dla firm ubezpieczeniowych jest generalnie niższy niż w bankach. Szczególnie w kategorii zwrotu na aktywach wyniki są widocznie słabsze niż przed rokiem. Szczegółowe dane znaleźć można w tabeli 3.
Na pozycji pierwszej – awans z miejsca 3. przed rokiem – mamy Pekao notujące najwyższy w stawce bezwzględny poziom zysku netto. Na miejscu drugim zestawienia mamy PKO BP, ubiegłorocznego lidera. W 2008 r. po raz pierwszy obydwa banki wypracowały ponad 3 mld zł zysku netto każdy. Pod względem wskaźników efektywności – rentowności przychodów i zwrotu na aktywach wyniki obydwu banków są niemal identyczne. Na dwóch kolejnych miejscach mamy dwie spółki Grupy PZU zajmujące się ubezpieczeniami na życie i majątkowymi. Wyżej sklasyfikowany jest PZU, który uzyskał ponad 3 mld zł zysku netto i ma wskaźniki efektywności znacznie wyższe niż PZU Życie, którego wynik netto stanowił mniej niż połowę uzyskanego przez PZU. Na kolejnych 5 miejscach pod względem wyniku finansowego sklasyfikowane zostały duże banki, które uzyskują kilkunastoprocentową rentowność przychodów i zwrot na aktywach ok. 1 proc. Pierwszą „10” zamyka Commercial Union Polska TUnŻ z wynikiem finansowym sięgającym niemal 400 mln zł.
Na miejscu 18. mamy jedyne PTE w naszym zestawieniu, miejsce 24. przypadło EFL-owi z wynikiem finansowym ponad 100 mln zł, zaraz za nim jest DM PKO BP z podobnym wynikiem.
Ciekawie wygląda również sam dół tego zestawienia, gdzie jedyni uczestnicy notujący straty to firmy ubezpieczeniowe. Pozytywem jest, że nominalny poziom ujemnych wyników jest stosunkowo niewielki – największym „beneficjentem” strat są spółki Grupy AXA, a pod względem rodzaju ubezpieczenia 3 z 4 firm ubezpieczeniowych na ostatnich miejscach zestawienia zajmują się ubezpieczeniami majątkowymi.
Polskie grupy na czele
Wzorem ubiegłorocznej edycji naszego rankingu pokazujemy odrębne zestawienie, w którym widać jakie grupy kapitałowe są w sektorze instytucji finansowych działających w Polsce. Na podstawie danych z ankiet tegorocznych, ale również ubiegłorocznych, a także korzystając z innych źródeł ogólnodostępnych informacji prezentujemy pogrupowanie instytucji finansowych w grupy/konglomeraty. Nie określamy dla nich, jak daleko idące są to powiązania, ale bazując na nazwach, jakimi się posługują, a także przeglądając strukturę właścicielską klasyfikujemy daną instytucję do jednego z konglomeratów. Aby dane grupy zostały zaprezentowane, suma przychodów w 2008 r. składowych danej grupy musi przekroczyć 500 mln zł. Jako grupę traktujemy również pojedynczy podmiot, który miał przychody wyższe niż 500 mln zł. Prezentujemy dane podmiotów, które dostarczyły informacje o sobie – dla części prezentowanych grup finansowych możemy nie mieć danych wszystkich instytucji wchodzących w skład danej grupy. Zawsze kiedy podajemy sumę dla konglomeratu niektóre dane mogą być liczone dwukrotnie – prezentowane zarówno w sprawozdaniu skonsolidowanym, jak i drugi w jednostkowym jednego z członków grupy.
Podobnie jak przed rokiem największym konglomeratem finansowym na polskim rynku jest Grupa PZU z przychodami sięgającymi 27 mld zł, w 2007 r. było to 18 mld zł. Na miejscu drugim, bez zmian w porównaniu do poprzedniego roku, sklasyfikowana została GK PKO Banku Polskiego, z przychodami sięgającymi niemal 13 mld zł, czyli o 26 proc. więcej niż rok wcześniej. Oprócz samego PKO BP mamy jeszcze w grupie Dom Maklerski. Obydwa wspomniane konglomeraty oparte są o polski kapitał, co należy uznać za zjawisko korzystne w obecnej fazie daleko posuniętej globalizacji, która powoduje, że zaprzestanie lub znaczące ograniczenie działalności lub sprzedaż biznesu w jednym czy drugim kraju nie jest niczym niespodziewanym.
Miejsce trzecie, podobnie jak przed rokiem przypadło UniCredit Group – tym razem prezentujemy tylko wyniki samego banku Pekao. Pozycja 4. – awans z 6. przed rokiem – dla KBC grupujące Kredyt Bank oraz Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta (zarówno spółkę życiową jak i majątkową). Kolejne miejsce to sektor bankowy reprezentowany przez niemieckiego potentata Commerzbank, a za nim grupa ubezpieczeniowa Aviva lepiej znana w Polsce pod nazwą Commercial Union. Na naszej liście Aviva to aż 4 spółki, podobnie jak inna grupa ubezpieczeniowa z miejsca znana również pod nazwą Vienna Insurance Group. Są to najliczniejsze grupy kapitałowe na liście. W tym roku barierę 500 mln przychodów przekroczyły 33 grupy.
Skuteczna działalność na rynku finansowym wymaga rozbudowania struktury oferowanych produktów, a nie sposób jest skutecznie czynić to w ramach jednej firmy. Na rozbudowę struktur wpływ mają również wymogi regulacyjne, np. oddzielenia działania na rynku ubezpieczeń życiowych i majątkowych, PTE czy też praktyczne powodujące, że TFI czy firmy leasingowe występują jako odrębne podmioty.
Analizując listę uczestników rankingu można dojść do wniosku, że mamy do czynienia z trzema typami grup kapitałowych – jeden skupiony wokół banków, drugi z firmami ubezpieczeniowymi jako filar prowadzonej działalności. Jeśli grupa budowana jest wokół banku, to często mamy jeszcze firmę leasingową, dom maklerski i czasem TFI – np. PKO BP. Dla grup ubezpieczeniowych działalność asekuracyjna (zwykle zarówno w segmencie ubezpieczeń na życie jak i majątkowych) uzupełniania jest niejednokrotnie ofertą TFI – PZU. Wreszcie ostatni typ skupiający w jednym zarówno działalność bankową jak i ubezpieczeniową – przykładowo KBC, ING, AIG, Allianz. W tym ostatnim często jeden z typów działalności ma charakter dominujący, np. dla AIG i Allianz liczy się przede wszystkim rynek ubezpieczeniowy, a działalność bankową można uznać jako uzupełnienie oferty.
Grzegorz Elaniuk