„Komisja na pierwszym miejscu wymienia karty płatnicze. Każdego roku w UE za ich pomocą wydajemy ponad 1,35 biliona (1350 miliardów!) euro. I przepłacamy. W wielu krajach UE (także w Polsce) banki wciąż stosują system interchange. W uproszczeniu – pozwala on bankom narzucać dodatkowe prowizje dla sklepów od transakcji kartami (oczywiście te koszty mają wpływ na ceny). Komisja ma poważne wątpliwości, czy banki mogą tak robić.” – informuje dziennik.
„Jako drugi przykład możliwego łamania reguł konkurencji raport wymienia dostęp do danych kredytowych. Bruksela podejrzewa, że przynajmniej w dwóch państwach członkowskich (raport nie mówi, w których) banki zmówiły się i nie udostępniają swoim konkurentom dostępu do bazy danych o złych kredytach. Przez to inne banki boją się wchodzić na rynek, co ogranicza klientom wybór.” – czytamy.
„Trzeci i czwarty zarzut Komisji dotyczą współpracy, niekiedy zbyt daleko idącej, między bankami. Bruksela zwróciła uwagę, że koszty prowadzenia np. rachunków bankowych bardzo różnią się od siebie, jeśli porównywać kraje, natomiast są niemal identyczne, jeśli porównywać banki wewnątrz jednego państwa. KE jest przekonana, że banki zawyżają opłaty związane z przenoszeniem rachunków bankowych – co odstrasza klientów przed ucieczką do konkurencji.” – czytamy dalej.
Należy przypomnieć, że także w Polsce na początku stycznia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził, że opłaty interchange są za wysokie i nałożył na 20 banków je stosujących karę w wysokości 164 mln zł. Wiadomo już, że instytucje te zamierzają się odwołać od decyzji Urzędu. Wspierać je będą Visa i MasterCard.