Nowe inwestycje w rolnictwie to w dużej mierze efekt dopływu pieniędzy z Unii Europejskiej. W latach 2004-2006 na rozwój wsi, w unijnej kasie zarezerwowano dla Polski 2,3 mld zł. Także dzięki temu tylko w roku 2006 oddano do użytku aż 7,8 tys. budynków gospodarczych. Zwiększenie funduszy na kolejne lata (2007-2013) wskazuje, że boom inwestycyjny w polskim rolnictwie będzie trwał nadal.
Z danych GUS- u wynika, że w Polsce w roku 2006 liczba gospodarstw indywidualnych o powierzchni pow. 1 ha wynosiła ponad 1,8 mln, to o 1,4 % więcej niż w roku 2005. W myśl ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, każdy rolnik zobligowany jest do zawarcia nie tylko ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa, ale także obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika jednak, że w pierwszym półroczu 2007 zawarto zaledwie 1,6 mln takich umów. Ustawowego wymogu nie spełnia więc około 20% gospodarstw.
– Polisa ubezpieczenia OC zapewnia ochronę praw osób poszkodowanych przez rolnika oraz każdej osoby, która pracując w gospodarstwie rolnym wyrządziła szkodę w związku z posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego. Z kolei polisa ubezpieczenia budynków rolniczych gwarantuje wypłatę odszkodowania za szkody powstałe w wyniku, ognia huraganu, powodzi, podtopienia, deszczu nawalnego, gradu, opadów śniegu, uderzenia pioruna, eksplozji, osunięcia się ziemi, tąpnięcia, lawiny, a nawet upadku statku powietrznego – wylicza Andrzej Janc, Concordia Polska TUW. – Są to, więc ubezpieczenia niezwykle ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa prowadzonej działalności.
Obowiązek to nie wszystko
Przyczyną braku zawierania ubezpieczeń obowiązkowych przez część rolników jest niedostrzeganie korzyści płynących z zawarcia polisy, a także niewielkie dochody osiągane z pracy w gospodarstwie rolnym. Brak polisy może prowadzić do sporych i niepotrzebnych wydatków. Kara za brak polisy OC wynosi bowiem równowartość 30 euro (ok. 110 zł), a w przypadku braku ubezpieczenia budynków 100 euro (ok. 380 zł). Kontrolę nad wypełnieniem ustawowego obowiązku sprawują m.in. wójt, prezydent miasta, starosta powiatowy – organy wyznaczone przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
– Umowę OC należy zawrzeć z wybranym zakładem ubezpieczeń najpóźniej w dniu objęcia gospodarstwa, natomiast każdy budynek należący do gospodarstwa powinien zostać ubezpieczony z dniem pokrycia go dachem – tłumaczy Janc – W myśl ustawy do zawarcia ubezpieczenia zobowiązany jest nie tylko właściciel prawny gospodarstwa, ale także dzierżawca lub jego użytkownik – dodaje.
Mimo, że około 20% gospodarstw nie posiada ubezpieczeń obowiązkowych, mają one jednak charakter powszechny. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku ubezpieczenia upraw i zwierząt gospodarskich. Szacuje się, że w Polsce ubezpieczone jest jedynie około 10% upraw pod zasiewami i 5% zwierząt. Sytuacje ma poprawić znowelizowana w marcu przez Sejm ustawa o dopłatach do ubezpieczeń rolnych i zwierząt gospodarskich. W myśl nowych przepisów rolnicy będą musieli już od 1 lipca 2008r. ubezpieczyć przynajmniej 50% upraw. Kontrolę w tym wypadku będzie sprawował również Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Dotychczasowe doświadczenia pokazują jednak, że sam obowiązek ubezpieczeniowy to nie wszystko. Konieczna jest również rozsądna polityka informacyjna państwa, która będzie w stanie przekonać niezdecydowanych rolników, że ubezpieczenia wpływają na poprawę bezpieczeństwa każdego gospodarstwa, dlatego nie tyle trzeba, co warto z nich korzystać.