„Ewentualna zgoda rządu na wyliczenie rezerwy na ryzyko kursowe w sposób preferowany przez zarząd NBP byłaby zgodą na naruszenie prawa i złamaniem niezależności konstytucyjnego organu Narodowego Banku Polskiego, jakim jest Rada Polityki Pieniężnej – napisał Andrzej Bratkowski w oświadczeniu opublikowanym przez PAP. – Jeśli rząd wyrazi taką zgodę, nie pozostanie mi nic innego, jak złożyć rezygnację (…)” – czytamy.
„Bratkowski został wybrany do RPP w styczniu przez rządową większość w Sejmie. Z rozkładu głosów w radzie wynika, że poparł projekt ubiegłotygodniowej uchwały RPP zmieniającej zasady rachunkowości NBP. Dzięki temu ubiegłoroczny zysk banku centralnego wyniósłby nie 4,2 mld zł, ale nawet 8 mld zł.” donosi dziennik.
Spór dotyczy ubiegłorocznego wyniku banku centralnego. Rada Polityki Pieniężnej nie podziela opinii zarządu NBP dotyczącej uchwały tworzenia rezerwy na ryzyko kursowe. Do końca kwietnia Sławomir Skrzypek ma przekazać Radzie Ministrów sprawozdanie finansowe.
Więcej w artykule „Bratkowski grozi odejściem z RPP” w „Rzeczpospolitej”.