Parlament Europejski przyjął w tym tygodniu dyrektywę, która ma ułatwić zakładanie rachunków bankowych i dać wszystkim mieszkańcom UE łatwiejszy dostęp do podstawowych usług związanych z płatnościami. Prostsze ma być także porównywanie ofert – dzięki wspólnej terminologii i internetowym porównywarkom kont.
Każdy, kto próbował za granicą założyć rachunek bankowy, może potwierdzić, że o wspólnym rynku podstawowych usług bankowych trudno jeszcze mówić. W każdym kraju procedura wygląda inaczej, od klientów nie mieszkających na stałe na miejscu wymaga się innych dokumentów (lub odmawia się otwarcia konta), a zestaw usług towarzyszących rachunkowi jest pochodną miejscowych zwyczajów.
Ten stan rzeczy trudno będzie zmienić jednym przepisem, ale dyrektywa o podstawowym rachunku płatniczym ma być krokiem w stronę ujednolicenia podstawowych usług potrzebnych do zarządzania finansami konsumentów. Zadanie jest ambitne, a część przyjętych rozwiązań dyskusyjna, zwłaszcza z punktu widzenia banków i instytucji płatniczych.
Rachunek dla Europejczyka, bez względu na miejsce zamieszkania
Dyrektywa przewiduje, że każdy z rezydentów legalnie przebywających na terenie Unii powinien mieć dostęp do podstawowego rachunku płatniczego. Taki rachunek będą musieli zaoferować wszyscy dostawcy działający w branży (m.in. banki, instytucje płatnicze itp.). Co więcej, taki produkt nie powinien być dostępny wyłącznie przez internet, gdzie łatwiej jest obniżyć koszty świadczenia usługi.
Nie będzie można odmówić wnioskującemu o założenie rachunku na podstawie kryteriów takich jak narodowoś, miejsce zamieszkania (lub braku stałego miejsca zamieszkania) czy status materialny. Miejscowy bank będzie mógł zapytać się np. Polaka zakładającego konto we Włoszech o powód takiej decyzji, ale powinien się zadowolić dowodem wskazującym np. na podjęcie pracy w tym kraju. Taki dokument będzie można dostarczyć do miesiąca po otwarciu konta. Do tego czasu, jak przewiduje dyrektywa, rachunek może mieć ograniczoną funkcjonalność.
„Konto minimum” – co będzie w pakiecie?
Podstawowy rachunek płatniczy ma pozwolić na dokonywanie wpłat, wypłat w krajach Unii (w placówkach i bankomatach), przelewów (w euro i pozostałych walutach UE), poleceń zapłaty oraz dokonywanie płatności w sklepach (np. kartą płatniczą) oraz w internecie.
Kraje członkowskie mają dopilnować, aby usługi te nie były limitowane, jeśli są wykorzystywane na użytek prywatny. Jednym z najważniejszych wymogów narzucanych przez dyrektywę jest ograniczenie ceny podstawowego rachunku – konto ma być darmowe lub obciążone „opłatą na rozsądnym poziomie”. W praktyce ten wymóg trudno będzie zapewne wyegzekwować, ale rolę „konta minimum” ma pełnić najtańszy pakiet w ofercie dostawcy, zawierający wszystkie wymagane elementy.
Poszczególne kraje mają obowiązek nagłośnić fakt istnienia podstawowych rachunków płatniczych, a w szczególności dotrzeć do konsumentów nieubankowionych, starszych, mniej zamożnych i „mobilnych” (w tym np. azylantów, emigrantów).
Porównywarka w każdym kraju
Dla cudzoziemca rozważającego założenie rachunku podstawowego istotną pomocą mogą okazać się internetowe porównywarki. Zgodnie z przygotowywaną dyrektywą w każdym kraju UE będzie musiała działać co najmniej jedna witryna internetowa porównująca konta. Będzie ona zawierać informacje m.in. o opłatach pobieranych przez poszczególne instytucje, liczbie posiadanych placówek i udostępnianych bankomatach oraz oprocentowaniu.
Porównywarki mogą być prowadzone przez podmiot publiczny lub akredytowany, spełniający wymogi jakościowe, podmiot prywatny. Będą one korzystać z podobnej terminologii, ponieważ dyrektywa zakłada także ujednolicenie nazewnictwa usług płatniczych. Cel jest szczytny – ułatwienie porównania produktów, często w różny sposób nazywanych przez dostawców. Można jednak spodziewać się, że jego realizacja okaże się co najmniej trudna.