Kojarzony z lewicą Cezary Stypułkowski stracił posadę prezesa PZU w ubiegły piątek. Jednak według informacji dziennika dostał już przynajmniej jedną ofertę pracy: od belgijskiej grupy bankowo-ubezpieczeniowej KBC, która jest w Polsce większościowym udziałowcem Kredyt Banku i Warty. Cezary Stypułkowski nie zdradza swoich planów zawodowych. „Puls Biznesu” nie uzyskał także komentarza grupy KBC ponieważ wczoraj w Belgii było święto.
Obecnie nieformalnym szefem grupy KBC w Polsce jest Ronald Richardson. Bank i ubezpieczyciel współpracują obecnie przy projektach bancassurance, reklamowych i marketingowych. Docelowo grupa ma działać, podobnie jak w Belgii, jako holding bankowo-ubezpieczeniowy. Informatorzy dziennika twierdzą, że Cezary Stypułkowski, mając doświadczenie zarówno w zarządzaniu bankiem, jak i firmą ubezpieczeniową, mógłby ten proces przyspieszyć.
„Puls Biznesu” zwraca uwagę, że gdyby jednak nie doszło do porozumienia z KBC, Cezary Stypułkowski może wkrótce liczyć na fotel prezesa BZ WBK (po rezygnacji Jacka Ksenia) oraz szefa Banku BPH (Józef Wancer szykuje się do odejścia na emeryturę).