„Śledztwo wykazało znaczące bariery dla konkurencji, które w nieuzasadniony sposób zwiększają koszty bankowości – oświadczyła unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes. Bankowość detaliczna to jeden z najważniejszych obszarów gospodarki UE. Sektor ten zatrudnia ponad 3 mln osób i generuje przychody, które Komisja szacuje na 250-275 mld euro rocznie. To prawie 2 proc. całego PKB UE.” – informuje dziennik.
„Unijni eksperci wskazali kilka obszarów rynku, gdzie prawa konkurencji mogły być przez banki pogwałcone. Najwięcej niepokoju Komisji wzbudzają: • prowizje za używanie kart płatniczych, niekiedy rażąco wysokie; • praktyka „sprzedaży wiązanej”, w której klient jest zmuszany do kupowania całego pakietu usług bankowych (np. kredyt wraz z rachunkiem ROR); • podejrzane podobieństwo w cenach usług oferowanych przez banki na obszarze poszczególnych krajów; • utrudnianie potencjalnym konkurentom dostępu do kluczowych danych, np. rejestrów nierzetelnych kredytobiorców; • utrudnianie klientom zmiany banku.” – czytamy.
„Zdaniem UOKiK z polskiej perspektywy najważniejsze wydają się zapisy raportu Komisji dotyczące kart płatniczych, a zwłaszcza systemu prowizji interchange. Chodzi o prowizję pobieraną przez banki np. od sklepu, w którym została użyta karta płatnicza. W Polsce należą one do najwyższych w UE.” – podaje gazeta.
Na początku stycznia UOKiK nałożył na banki stosujące zbyt wysokie stawki opłat interchange karę w wysokości 164 mln zł. Z informacji „Gazety” wynika, Bruksela od wielu miesięcy wiedziała o planach UOKiK i zaakceptowała jego konkluzje. Ponadto nadal będzie wspierać polski urząd w jego potyczce z bankami. Teraz UOKiK chce sprawdzić m.in. opłaty za ROR-y.
Więcej w dzisiejszym wydaniu „Gazety Wyborczej”.