Według dziennika, PZU Ukraina nie stworzyła odpowiednich rezerw na pokrycie kosztów ewentualnych wypłat odszkodowań w przyszłości. „Kommiersant” cytuje wypowiedź anonimowego urzędnika ukraińskiej komisji nadzoru finansowego Gosfinusługu: „Mają problemy z ubezpieczeniami komunikacyjnymi. Być może to skutek nieprawidłowej polityki w ustalaniu wysokości polis, którą spółka prowadzi, aby zdobyć maksymalnie duże udziały na rynku, a być może to skutek problemów z zarządzaniem firmą”
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, centrala PZU zaprzecza tym doniesieniom. „Zarząd PZU nic nie wie na temat ewentualnego cofnięcia licencji dla PZU Ukraina przez tamtejszy nadzór” – poinformowała dziennik Kinga Herma z biura prasowego PZU. Polski ubezpieczyciel przyznaje jednak, że ukraińska spółka jest w trakcie restrukturyzacji, i tłumaczy, że jest to konieczne z powodu błędów i niedociągnięć poprzedniego zarządu PZU Ukraina, a także niedostatecznego nadzoru. „Niewykluczone jest dokapitalizowanie ukraińskiej spółki” – stwierdziła Kinga Herma.
Więcej informacji w „Gazecie Wyborczej”.