Realizacja przez nowe banki umów dotychczas zawartych z klientami Banku BPH musi odbyć się zgodnie z kodeksem cywilnym i prawem bankowym. Prawo nie przewiduje możliwości sprzedania klientów razem z 200 oddziałami, które ma kupić nowy inwestor. Wolno sprzedać oddział z wyposażeniem, ale nie z klientami.
Jak podaje dziennik, klient musi mieć prawo odstąpienia od umowy za wypowiedzeniem, ponieważ w zmieni się strona umowy. Dlatego też klienci Banku BPH nie będą musieli pozostać w Pekao SA.
Podobnie rzecz się ma z tzw. istotnymi warunkami umowy, do których należy np. wysokość opłat związanych z obsługą kredytu. Taryfy opłat i prowizji oraz regulaminy świadczenia usług stanowią integralną część umowy. Każda zmiana opłat przez bank stanowi zmianę umowy.
Jeżeli klient zdecyduje się wypowiedzieć umowę dotyczącą prowadzenia ROR-u, będzie musiał m.in. wskazać sposób dysponowania saldem, spłacić debet oraz zwrócić karty. Bank natomiast zrealizuje zlecenia złożone przez klienta, do czasu rozwiązania umowy, i naliczy odsetki dla posiadacza rachunku.
Odstąpienie od umów kredytowych i pożyczkowych wymaga większego zaangażowania, ponieważ skutkuje obowiązkiem spłacenia kredytu zaciągniętego w Banku BPH kredytem w innym banku. Może to powodować dodatkowe koszty. W przypadku kredytów konsumenckich, bank nie ma obowiązku zwrócenia odstępującemu klientowi opłaty przygotowawczej czy opłat związanych z ustanowieniem zabezpieczeń – czytamy.
Więcej w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej” w artykule „Decyzja należy do klienta”.