„Dwóch skłóconych akcjonariuszy, czyli Skarb Państwa (55 proc. akcji PZU) i Eureko (33 proc.), potrzebuje jeszcze kilku tygodni na dokończenie negocjacji. Ugoda ma zakończyć ich blisko dziesięcioletni spór o to, kto ma kontrolować spółkę. – Dopóki nie porozumiemy się wstępnie z Eureko, nie ma mowy o żadnej dywidendzie. Walne zostanie przerwane – mówi osoba zbliżona do jednego z akcjonariuszy. ‚Gazeta Prawna’ podała, że dziś ma dojść do podpisania wstepnego porozumienia z Eureko, ale minister skarbu zdementował te informacje w Radiu TOK FM.”, czytamy w „Rzeczpospolitej”.
„Walne zgromadzenie akcjonariuszy PZU zaplanowane jest na ostatni dzień czerwca. W spółce jest do podziału 3 mld zł ubiegłorocznego zysku oraz 8,8 mld zł kapitałów zapasowych. Skarb zgłosił specjalny punkt na walne, który – jeżeli zostanie przegłosowany – umożliwi sięgnięcie do tych kapitałów utworzonych głównie z niepodzielonych zysków z lat poprzednich. Co na to holenderski inwestor, który domaga się dokończenia prywatyzacji i sprzedaży mu 21 proc. akcji spółki? – Bez komentarza – mówi „Rz” Lorrie Morgan, rzeczniczka Eureko.”, czytamy dalej.
Eureko posiada 33 proc. akcji PZU, a kolejne 21 proc. miało otrzymać w momencie wprowadzenia ubezpieczyciela na warszawską giełdę. Ostatecznie jednak dalsza prywatyzacja nie doszła do skutku. Eureko wyceniło odszkodowanie na kwotę 35,6 mld zł. Awantura o PZU trwa już 8 lat jednak w ostatnich miesiącach relacje skarbu z Eureko wyraźnie się poprawiły. Wypłata dywidendy może częściowo zaspokoić roszczenia Holendrów.
Więcej szczegółów w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej” w artykule „Decyzja w sprawie dywidendy z PZU będzie przełożona” autorstwa Aleksandry Biały.