Mimo pozytywnych sygnałów z dużych polskich spółek odnośnie wyników w IV kwartale 2012 r. warszawski parkiet wykazuje wciąż słabość. BZ WBK zarobił na czysto 404,5 mln zł w porównaniu z 198 mln zł rok wcześniej i 337,5 mln zł oczekiwanymi przez analityków.
Cały rok zamknął zyskiem netto na poziomie 1,43 mld zł, czyli 21% wyższym niż w 2011 r. Wynik z tytułu odsetek podniósł się do blisko 592 mln zł z nieco ponad 539 mln zł rok wcześniej, a wynik z prowizji ukształtował się na poziomie prawie 365 mln zł wobec 330 mln zł rok wcześniej. Duże zyski bank odnotował na sprzedaży instrumentów dłużnych. Było to ponad 130 mln zł. Odpisy na złe długi wyniosły natomiast niecałe 156 mln zł w porównaniu z nieco ponad 77 mln zł rok wcześniej. Znacznie obniżyły się koszty operacyjne banku, ale głównie za sprawą niższej amortyzacji. W IV kwartale zysk netto poprawił też należący do BZ WBK Kredyt Bank. Zarobił na czysto 107,1 mln zł wobec 44,5 mln zł rok wcześniej.
W całym 2012 r.wynik netto był zbliżony do tego z 2011 r. (336 mln zł wobec 327 mln zł). Dobrymi wynikami za ostatnie 3 miesiące minionego roku pochwalił się też Lotos. Zarobił blisko 242 mln zł w porównaniu z 74 mln zł rok wcześniej. Cały rok zamknął czystym zarobkiem na poziomie 936 mln zł. W 2011 r. było to 649,3 mln zł. W Europie uwagę zwraca słabszy od spodziewanego wynik w IV kwartale hiszpańskiego Santandera (0,11 euro na akcję wobec 0,2 euro rok wcześniej). Niemiecki Deutsche Bank wykazał 0,02 euro straty na akcję wobec 0,59 euro zysku rok wcześniej. Niższe zyski wykazały też farmaceutyczna AstraZeneca, czy technologiczny Infineon. Więcej zarobił natomiast Shell.
