Dziennikarze „Gazety Wyborczej” przygotowali sześć głównych zasad, którymi powinny kierować się w swojej działalności kancelarie odszkodowawcze. Nie kryją nadziei, że pod sformułowanymi obietnicami działania fair podpisze się jak najwięcej tego typu firm.
„Nie będziemy zdobywać informacji o ofiarach wypadków i ich bliskich od lekarzy, zakładów pogrzebowych, laweciarzy czy policji”, to pierwsza i najważniejsza zdaniem dziennikarzy zasada, jaka powinna przyświecać działaniom porządnej kancelarii.
„Nie będziemy nagabywać ofiar po wypadkach, w szpitalach czy na pogrzebach ani podkradać ich konkurencji”, mówi kolejna. Autorzy tekstu, uzasadniając każde z tych swoistych przykazań, nie omieszkali przypomnieć Czytelnikom jak obecnie wyglądają niechlubne praktyki wielu firm tego typu.
Jeśli choć kilkadziesiąt biur odszkodowawczych odpowie pozytywnie na zaproponowany przez „Wyborczą” katalog dobrych praktyk, będzie to swoisty sukces. Dziś w Polsce działa około 300 takich firm. Jak sprawdzili dziennikarze kilka tygodni temu – postępowanie nawet największych z nich budzi zastrzeżenia na polu etyki. Tymczasem poza jakąkolwiek kontrolą pozostają wciąż setki mniejszych kancelarii.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej”, w artykule „Kodeks etyczny dla łowców nieszczęść”, autorstwa Marcina Bojanowskiego i Małgorzaty Kolińskiej-Dąbrowskiej, s. 21.
Informacji na temat ubezpieczeń szukaj w sekcji Ubezpieczenia Portalu Bankier.pl