W dniu dzisiejszym cena złota była wyższa od wczorajszego minimum o ponad 20 dolarów za uncję i dalej rośnie. Jak widać, spadki notowań tego kruszcu zostały wyhamowane.
Jest to w znacznej mierze efekt osłabienia dolara. Dziś za euro należało płacić 5 amerykańskich centów więcej niż wczoraj. Złoto obroniło skutecznie poziom 1100 dolarów i wiele wskazuje, że powróci do trendu wzrostowego.
Wzrost ceny złota przewiduje również Piotr Kuczyński, główny Analityk firmy Xelion.Doradcy Finansowi.
Kuczyński uzasadnia swą tezę przewidywanym osłabieniem dolara amerykańskiego.
-Deprecjacja dolara leży w interesie Stanów Zjednoczonych. Im słabszy dolar, tym większa konkurencyjność eksportu amerykańskiego. Ponadto realna wartość zadłużenia zagranicznego Stanów Zjednoczonych uległaby wówczas zmniejszeniu. Przewiduję, więc że ceny złota mogą sięgnąć w ciągu 2-3 lat do poziomu 1600 dolarów za uncję – mówi Kuczyński.
Za aprecjacją cen złota przemawiają również inne czynniki, m.in. brak znaczącego wzrostu wydobycia a także niska podaż ze strony banków centralnych, niektóre zaczęły nawet powiększać zapasy kruszcu. Ponadto, przed świętami mamy do czynienia ze wzmożonym popytem na biżuterię a zbliżający się okres ślubów w Indiach będzie stymulować popyt w najbliższych miesiącach.
Nic nie wskazuje również aby następował zdecydowany odwrót od inwestycji na rynku złota. Na przykład kanadyjski fundusz Sprott Physical Gold Trust inwestujący w złoto w postaci fizycznej zamierza poszerzyć obszar działania. Fundusz zamierza oferować udziały na rynku Stanów Zjednoczonych. W związku z tym, złożył w SEC prospekt emisyjny. Po jego zatwierdzeniu inwestorzy z USA będą mieli jeszcze większe możliwości prowadzenia inwestycji na rynku złota. Obecnie wartość aktywów Sprott Physical Gold Trust wynosi 700 mln dolarów.
Źródło: Investors TFI