Robert Szczepański, Dyrektor Oddziału Regionalnego emFinanse, Doradcy Finansowi: – Czasem okazuje się, że wydatki z tym związane znacznie przewyższają nasze możliwości. Wielu zastanawia się wówczas, jak „dofinansować” domowy budżet. Okazuje się, że możliwości jest wiele.
Prezenty na raty
Jedną z najtańszych form finansowania zakupów jest kredyt ratalny. – Obecnie większość sklepów, umożliwia zakup na raty i współuczestniczy w kredycie – tłumaczy Robert Szczepański, ekspert emfinanse, Doradcy Finansowi. – Oznacza to, że kupujący mają możliwość zapłaty za zakup w ratach. Zazwyczaj sklepy te mają oferty kilka banków, w których można zaciągnąć kredyt ratalny.
Większość z nich reklamowana jest jako tzw. kredyty „zero procent”. – I jeżeli trafimy na uczciwą ofertę, to może być ona najlepszym rozwiązaniem na świąteczne zakupy – doradza Robert Szczepański.
Niestety, rzadkością są pożyczki, które faktycznie są darmowe. Czasami pomimo braku oprocentowania musimy np.: wykupić obowiązkowe ubezpieczenie. Jeżeli nie przeczytamy dokładnie umowy, może się tez okazać, że raty „0%” dotyczą tylko kilku pierwszych miesięcy, a potem będziemy musieli borykać się ze spłatą znacznego obciążenia.
Pieniądze w plastiku
Rosnącym zainteresowaniem cieszą się karty kredytowe, które mogą być dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem, że kredytobiorca jest w stanie spłacić zadłużenie w bardzo krótkim czasie. – Termin uregulowania zadłużenia wynosi maksymalnie kilkadziesiąt dni – podkreśla Robert Szczepański, ekspert z emFinanse, Doradcy Finansowi. – Obecnie pojawiły się wprawdzie karty kredytowe z odroczonym terminem płatności – nawet do 54 dni, jednak nadal standardem jest miesiąc. Trzeba zwrócić na to uwagę, ponieważ w przypadku przekroczenia wyznaczonego czasu musimy liczyć się z karami – podkreśla specjalista emFinanse.
Ponadto korzystanie z karty jest opłacane tylko w przypadku operacji bezgotówkowych. Jeśli chcemy wypłacić gotówkę, musimy być przygotowani na zapłatę wysokiej prowizji.
Wybierając kartę kredytową, istotne jest również, czy bank pobiera opłatę za jej roczne użytkowanie. – Czasem kwota ta może wnieść kilkadziesiąt złotych – zaznacza Robert Szczepański z emFinanse.
A co na to nasz bank?
Inną, godną polecenia formą pożyczki jest kredyt odnawialny, czyli debet na rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowym we własnym koncie. Jest to rozwiązanie niezwykle wygodne zarówno dla klienta, jak i dla samej instytucji finansowej.
Jednakże istnieją również wady takiego rozwiązania. Praktyka pokazuje, że kredyt odnawialny jest przyznawany maksymalnie do dwu- lub trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia. Poza tym banki pobierają zwykle 1% prowizji – nawet jeśli przez cały rok nie skorzystamy z kredytu
Kuszące promocje
W tym gorącym okresie rosnącym powodzeniem cieszą się kredyty gotówkowe, tym bardziej, że banki coraz łagodniej traktują kredytobiorców poprzez łagodzenie kryteriów przyznawania zobowiązania. Minimalny dochód kredytobiorcy w wielu bankach spadł poniżej 500 zł. – Banki walczą w ten sposób o mniej zamożnych klientów – podkreśla Robert Szczepański.
W większości banków standardem jest już udzielanie kredytów jedynie po okazaniu dowodu tożsamości. Kolejnym uproszczeniem w zaciąganiu kredytu jest brak konieczności przedstawienia zgody współmałżonka . W ten sposób można pożyczyć z banku nawet 7 tys. złotych.
– Wszystkie te elementy mogą przyciągać potencjalnych kredytobiorców, zwłaszcza okresie wzmożonych wydatków, jakim są zbliżające się święta – mówi Robert Szczepański, ekspert emFinanse. – Według danych OBOP około 30% Polaków deklaruje chęć zaciągnięcia kredytu w przypadku braku środków na sfinansowanie potrzeb.
Ponadto klienci w tym czasie są „bombardowani” promocjami kredytów gotówkowych, które wprowadzane są przez banki zazwyczaj już w listopadzie. – Wśród elementów promocyjnych znajdują się między innymi: możliwość rozpoczęcia spłat nawet po kilkudziesięciu dniach, mniejsze oprocentowanie czy marża – wymienia Robert Szczepański. – Na rynku pojawiają się propozycje kredytów, w ramach których kredytobiorcy mogą liczyć na dodatkowe pieniądze, będące „świątecznym prezentem” dla klientów. Coraz częściej spotkać można także oferty kuszące możliwością wygrania atrakcyjnych nagród.
(Nie)promocyjne promocje
Jednakże kredytobiorcy powinni pamiętać o rozwadze, a decyzję o podjęciu kredytu warto poprzedzić dokładną analizą sytuacji finansowej. Ponadto przed wyborem oferty należy przejrzeć dokładnie propozycje przynajmniej kilku instytucji finansowych. Tylko to pozwoli na wybranie najlepszego rozwiązania. Tym bardziej, że obecnie kredytobiorcy są zasypywani różnymi promocjami. – Tymczasem nie zawsze są one dla nich korzystne – obniżając oprocentowanie banki mogą starać się w inny sposób podwyższyć koszt na przykład wprowadzając dodatkowe obligatoryjne opłaty – podkreśla Robert Szczepański, ekspert emFinanse, Doradcy Finansowi. – Dlatego analizując oferty należy dokładnie przeliczyć wysokość raty i zapytać o dodatkowe koszty.