Liczba ta wzrosła do 321 000, przy oczekiwaniach na poziomie 315 000. Dzisiaj z kolei przewidziana jest publikacja danych o liczbie nowo utworzonych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Odchylenie od spodziewanych 118 000 zaowocować może silnym ruchem EURUSD w górę. Światowe giełdy z uwagi na brak handlu nie będą mogły zareagować na informacje z amerykańskiego rynku pracy – część rynków wraca do pracy w poniedziałek, natomiast GPW dopiero w środę. W czwartek – zgodnie z przewidywaniami – notowania miały bardzo spokojny przebieg. WIG20 wzrósł o 0,40%, WIG o 0,35% przy obrotach 1,7 mld zł. Największym zainteresowaniem cieszyły się walory mniejszych spółek – Atlantis po informacji o pojawieniu się inwestora finansowego z Luxemburga, który przekroczył próg 5% akcji w spółce, zyskał na wartości prawie 40%. Coraz większe obroty na średnich i małych spółkach, często w przypadku spółek nie prowadzących działalności operacyjnej, a jedynie zapowiadających rozpoczęcie funkcjonowania jako deweloperzy, jest zjawiskiem bardzo niepokojącym. Prawdą jest jednak również to, że największe spółki są wyceniane już bardzo drogo i giełdowi gracze poszukują niedowartościowanych akcji, aby mieć możliwość uzyskania ponadprzeciętnych zysków.
Przy braku niepokojących informacji ze Stanów Zjednoczonych we wtorek na GPW powinna nastąpić kontynuacja wzrostów i atakowanie szczytów WIG20. Krajowej giełdzie sprzyja ciągły napływ kapitału do funduszy inwestycyjnych (w marcu wzrost o 8,9% do 117,3 mld) oraz utrzymujące się wysokie ceny na rynku surowcowym. Po uwolnieniu przez Iran brytyjskich żołnierzy i spadku napięcia na arenie międzynarodowej ceny ropy Brent spadły z 68,75 do 67,60 USD za baryłkę, jednak już po chwili pomału zaczęły podnosić się w górę.
Z kolei na krajowym rynku walutowym złoty w czwartek umocnił się w relacji do euro i dolara, na co miało wpływ osłabienie amerykańskiej waluty. Wczoraj poznaliśmy dane na temat bezrobocia – w marcu spadło ono w Polsce do 14,4% z 14,9% w lutym. Dane makroekonomiczne podawane do publikacji dziś mogą sprawić, że wczorajsze ruchy będą kontynuowane. EURUSD może wzrosnąć do 1,3470, a w ślad za tę parą walutową podaży zapewne złoty – USDPLN może spaść poniżej 2,85, a EURPLN – 3,83. Płynność rynku z pewnością dziś nie będzie duża, większość inwestorów zajęta jest już świątecznymi przygotowaniami.