Osobom, które chcą poprawić w Nowym Roku stan swoich domowych finansów Expander podsuwa kilka pomysłów. Zdajemy sobie sprawę, że ich realizacja może nie być łatwa, być może jednak świadomość, jak oszczędności „procentują” będzie pomocna w podejmowaniu wyrzeczeń.
Pomysłów na wypracowanie nadwyżek mamy kilka: od odkładania podwyżek pensji, poprzez zmianę środka lokomocji, rozsądniejsze zakupy i zamianę kredytu na tańszy aż po rzucenie palenia.
W listopadzie przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw przekroczyła 3000 zł brutto i była o 332 zł wyższa niż rok wcześniej. Daje to podwyżkę netto w kwocie 223 zł, którą zamiast przejadać, można odłożyć. Przy założeniu comiesięcznego oszczędzania tej kwoty i rocznej stopy zwrotu na poziomie 8%, już po roku otrzymujemy 2769 zł. Jeżeli taką sama kwotę oszczędzalibyśmy przez cztery kolejne lata, nasz kapitał zwiększy się 15803 zł. To już całkiem spora suma, a przecież wynagrodzenia jeszcze powinny wzrosnąć. Co więcej, od stycznia ponownie obniżona zostanie składka rentowa, co spowoduje dalszy wzrost wynagrodzeń netto. W przypadku wynagrodzenia na poziomie średniej krajowej (3092 zł brutto) podwyżka z tytułu obniżenia składki wyniesie 51 zł. Odkładając tę kwotę co miesiąc zarobimy po roku 633 zł, a po 5 latach 3614 zł.
Jest też inna możliwość zaoszczędzenia zbliżonej kwoty. Tym razem jest to propozycja dla palaczy. Paczka papierosów kosztuje średnio 7,5 zł, czyli w ciągu miesiąca osoba paląca paczkę dziennie wydaje 225 zł. Inwestując tę sumę co miesiąc przy założeniu 8-proc. zwrotu, otrzymujemy po roku 2794 zł, a po pięciu latach 15945 zł.
Znaczącą kwotę jesteśmy też w stanie odłożyć – i to uwaga bez wyrzeczeń – zmieniając swój kredyt mieszkaniowy na tańszy. Przykładowo, jeśli spłacamy kredyt na kwotę 300 tys. zł zaciągnięty 3 lata temu na 30lat, to jego obecne oprocentowanie w złotych wynosi 7,2 proc. (marża 2 proc.). Refinansowanie go przyniesie nam obniżenie oprocentowania o 1 pkt. proc. (dzięki zmniejszeniu marży). W efekcie miesięczna rata spadnie z 2036 zł do 1837 zł, czyli o prawie 200 zł. Tyle samo zyskamy obniżając o 1 pkt. proc oprocentowanie analogicznego kredytu we frankach szwajcarskich. Zamiast płacić bankowi 200 zł, warto je odkładać. Dzięki temu, przy naszych założeniach, zyskamy po roku 2483 zł, a po pięciu latach 14173 zł.
Na tym nie koniec domowych oszczędności. Expander szacuje, że ok. 150 zł miesięcznie (5 zł dziennie) można odłożyć kupując, rozsądnie, tzn. porównując ceny w okolicy i wybierając tańsze sklepy. Wiele osób nie ma na to czasu, ale warto kupować z głową. Odkładając wypracowane w ten sposób nadwyżki możemy zyskać po roku 1862 zl, a po 5 latach 10630 zł.
Spore oszczędności może dać też rezygnacja z dojazdu do pracy własnym samochodem na rzecz komunikacji miejskiej. Przy założeniu codziennego pokonywania 20 km, ceny benzyny na poziomie 4,5 zł za litr oraz zużycia paliwa na poziomie 7 l/100 km, miesięczny wydatek na paliwo wynosi ok. 160 zł. Jeżeli przyjmiemy cenę biletu miesięcznego na poziomie 55 zł, to różnica wynosi 105 zł. Wzorem poprzednich przykładów, jeżeli odłożymy tę kwotę to otrzymamy po roku 1304 zł, a po 5 latach 7441 zł. Oczywiście nie zawsze rezygnacja z własnego samochodu jest możliwa, ale warto ją rozważyć.
Potencjalne efekty postanowień noworocznych*
*założenie 8-proc. stopy zwrotu rocznie