Na europejskich parkietach panują wyśmienite nastroje, a indeksy DAX i FTSE pokonały poziom 6000 pkt. WIG20 kończy dzień wzrostem o 1,65% na poziomie 2912,05 pkt, a WIG i MIDWIG ustanowiły kolejne rekordy odpowiednio 40867,61 i 2829,37 pkt. Obroty na całym rynku przekroczyły poziom 1,45 mld PLN.
Bohaterem sesji wśród spółek z WIG20 był KGHM, którego kurs ustanowił kolejne historyczne maksimum. Na koniec sesji ceny akcji miedziowej spółki osiągnęły poziom 87,2 zł po ponad 5% wzroście. Powodem wzrostów są notowania miedzi, które wspinają się na coraz wyższe poziomy. Poza WIG20 na uwagę zasługiwał Elektrim, który przy dużych obrotach podczas sesji sięgnął ceny 21 PLN rosnąc na koniec o ponad 22%.
Rynek walutowy był zdominowany przez notowania EUR/USD. Pierwsza część dnia należała do dolara, który umacniał się po tym jak w nocy opublikowany przez Bank Japonii indeks zaufania przedsiębiorców Tankan zanotował spadek. Rano napłynęły dane obrazujące aktywność w europejskich gospodarkach. PMI Strefy euro wzrósł do najwyższego poziomu od 5,5 roku i osiągnął poziom 56,1 pkt. Analitycy oczekiwali wzrostu do poziomu 54,7 pkt., a publikacja mile ich zaskoczyła.
Po południu rynek poznał podobne dane z gospodarki amerykańskiej, gdzie aktywność mierzona jest indeksem ISM. Spadł on niespodziewanie do poziomu 55,2 pkt (oczekiwano wzrostu do 57,7 pkt.). Było to dla inwestorów zaskoczeniem, gdyż publikowany w piątek Chicago PMI (opisujący aktywność gospodarczą w okręgu Chicago) wzrósł do 60,4 pkt, czyli powyżej oczekiwań.
Informacja o słabszym odczycie indeksu ISM jednoznacznie przełożyła się na osłabienie dolara, a EUR/USD o godzinie 17.15 notował poziom 1,2132. Utrzymanie się powyżej tego poziomu zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji wzrostów. Warto tutaj zauważyć, iż na rynku jak dotąd wykorzystywany jest każdy pretekst do umocnienia EUR, a dane dobre dla zielonego mają ograniczone i krótkotrwałe oddziaływanie.
Na czwartkowym posiedzeniu ECB oczekuje się podwyżki stóp procentowych o 25 bp, istotny jednak będzie komentarz po decyzji, z którego inwestorzy będą chcieli wyczytać kierunek dalszych zmian w polityce pieniężnej strefy euro. W piątek z kolei nadejdą dane z amerykańskiego rynku pracy.
To wszystko będzie miało istotny wpływ na notowania EUR/USD i może określić kierunek dalszych zmian w przyszłości. PLN podążał dzisiaj za EUR/USD, a osłabienie dolara przełożyło się na spadek na USD/PLN. O godzinie 17:35 za EUR płacono 3,9250 a za dolara 3,2340.
Dzisiaj na rynku pojawiła się prognoza MF odnośnie inflacji marcowej i wzrostu gospodarczego w I kwartale 2006. Z wypowiedzi wiceministra Cezarego Mecha wynika, iż resort szacuje inflację w marcu na poziomie 0,4-0,5% w ujęciu rok do roku i oczekuje wzrostu PKB w I kwartale o 5,2% w ujęciu rocznym. Dawałoby to przestrzeń do obniżki stóp procentowych, jednak członkowie RPP wypowiadają się na ten temat bardzo wstrzemięźliwie, uważając obecny poziom stóp procentowych za neutralny, czyli taki, który pozwoli utrzymać niską inflację i nie będzie spowalniał wzrostu gospodarczego.
Jeśli kwietniowa projekcja inflacyjna pokaże, iż cel inflacyjny 2,5% będzie osiągnięty w 2007 roku wówczas prawie na pewno nie zobaczymy już obniżek stóp procentowych w Polsce w tym roku.
Na koniec parę słów na temat surowców. Notowania złota przekroczyły dzisiaj poziom 591 USD/uncję, za baryłkę ropy z kolei trzeba zapłacić prawie 68 USD. Wzrosty cen miedzi były także impulsem do wspomnianego powyżej wzrostu kursu KGHM na warszawskim parkiecie. Widać zatem, iż surowce ciągle są w centrum uwagi inwestorów szukających okazji do zarobku.
Michał Kowalski, Expander