Liczba miliarderów na tegorocznej liście skurczyła się z 75 do 43. Ludzie sklasyfikowani w pierwszej setce stracili 92 miliardy funtów. Jedynie trzech z nich zdołało zwiększyć swój majątek. Nie tak już bogaci narzekają na podwyżki podatków ogłoszone w budżecie, ale nowe dane opublikowane w ten weekend sugerują, że rząd będzie musiał jeszcze bardziej zwiększyć obciążenia fiskalne, co dodatkowo uszczupli ich fortuny.
Ekonomiści szacują, że wydatki publiczne w Wielkiej Brytanii wzrosną do ponad 50 proc. dochodu narodowego. To więcej niż w latach 70., gdy laburzystowski rząd musiał się zwrócić o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Największym przegranym listy najbogatszych jest Lakshmi Mittal, którego majątek skurczył się z powodu załamania na światowym rynku stali o 16,9 miliarda funtów. Jednak z 10,8 miliarda funtów nadal pozostaje najbogatszym w Wielkiej Brytanii. Mittal poniósł straty ponadtrzykrotnie wyższe niż Roman Abramowicz, jego największy rywal, którego majątek skurczył się z kolei o 4,7 miliarda funtów. Rosjanin z pozostałymi siedmioma miliardami funtów nadal jest na drugim miejscu.
Książę Westminsteru jest najbogatszym Brytyjczykiem i dalej zajmuje trzecią pozycję z majątkiem o wartości 6,5 miliarda funtów. Nieruchomości księcia, skoncentrowane w londyńskich dzielnicach Mayfair i Belgravia, traciły na wartości wolniej niż inne, w sumie 500 milionów funtów. Trzydzieści osiem osób z listy straciło więcej.
O ile niektórzy miliarderzy zmienili się w zwykłych milionerów, inni w ogóle zniknęli z listy. Sir Tom Hunter, którego majątek w zeszłym roku był wart 1,05 miliarda funtów, utopił pieniądze w inwestycjach w nieruchomości, centrach ogrodniczych i handlowych. Ponieważ dodatkowo Hunter deklarował, że rozda swoją fortunę – w zeszłym roku przekazał na cele dobroczynne 2,3 miliona funtów – nie mieści się już na liście najbogatszych.
Przez ostatnie pięć lat minimalna kwota, która gwarantowała miejsce na liście najbogatszych, wzrosła z 30 milionów funtów w 2003 roku do 80 milionów w roku ubiegłym. Łączny majątek największych brytyjskich krezusów skurczył się do 258,27 miliarda funtów z 412,8 miliarda w roku ubiegłym.
W obliczu tak trudnych warunków ekonomicznych, przedsiębiorcy krytycznie odebrali deklarację ministra finansów Alistaira Darlinga o podniesieniu najwyższej stawki podatkowej do 50 proc. Dwóch znanych biznesmenów ogłosiło, że zamierza z tego powodu opuścić Wielką Brytanię.
Hugh Osmond, którego interesy rozciągają się od ubezpieczeń po puby, powiedział, że przenosi się do Szwajcarii. Peter Hargreaves, który współtworzył największą brytyjską firmę doradztwa finansowego, ogłosił, że planuje wyjechać do Monaco lub na Wyspę Man.
Tim Waterstone, założyciel sieci księgarni Waterstone i były sponsor Partii Pracy, zaatakował 50-procentowy podatek, nazywając go „złośliwym posunięciem politycznym” i „czynnikiem zniechęcającym przedsiębiorców”.
Derek Tullet, biznesmen z City i zwolennik laburzystów, powiedział, że on nie zmieniałby stawek podatkowych. – Problem polega na tym, że to zniechęca do pracy, a to ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebujemy. Myślę, że w rezultacie stracimy ludzi – dodał. W przemówieniu budżetowym Dar-ling powiedział, że udział państwa w produkcie krajowym brutto sięgnie w przyszłym roku 48,1 proc. i będzie najwyższy od początku lat 80. Jednak obliczenia ekonomistów z think tanku Policy Exchange, oparte o prognozy wzrostu MFW, pokazują wzrost do ponad 50 proc. Za rządów Denisa Healeya w najgorszym momencie kryzysu w 1976 roku było to 49,7 proc.
– Zmierzamy w stronę niebezpiecznej sytuacji, w której rząd kontroluje większość dochodu narodowego – powiedział Neil O’Brien, dyrektor Policy Exchange. – Wszystkie dowody sugerują, że to będzie bardzo złe dla wzrostu gospodarczego i rynku pracy i że grozi kryzysem. Wydatki publiczne muszą zostać zredukowane tak szybko, jak to możliwe, byśmy wrócili na ścieżkę zrównoważonego wzrostu – dodał.
Rzecznik ministerstwa finansów powiedział: – Długoterminowe zobowiązania rządu, w tym emerytury, są co roku w pełni wypełniane, zarówno teraz, jak i w przyszłości.
Alastair McCall, David Smith „The Times”
Tłum. TK
Najbogatsi w W. Brytanii i Polsce
W. Brytania
1. Lakshmi Mittal, hutnictwo. Majątek 10,8 mld funtów, skurczył się o 16,9 mld.
2. Roman Abramowicz, właściciel m.in. złóż surowców. Majątek 7 mld funtów, schudł o 4,7 mld.
3. Książę Westminsteru, nieruchomości. Wartość majątku 6,5 mld funtów. Skurczył się o 500 mln funtów.
4. Ernesto i Kirsty Bertarelli, branża farmaceutyczna. Majątek 5 mld funtów, niższy o 650 mln funtów.
Polska
1. Zygmunt Solorz, media. Majątek 3,9 mld zł, wzrost o 1 mld zł.
2. Leszek Czarnecki, finanse. 2,4 mld zł, spadek o 8 mld zł.
3. Michał Sołowow, budownictwo. Majątek 2 mld zł, skurczył się o 1 mld zł.