Po majowej podwyżce Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła w czerwcu stopy procentowe bez zmian, z ulgą odetchną więc kredytobiorcy zadłużeni w złotych, bo raty ich kredytów nie powinny wzrosnąć.
Dalszy wzrost stóp spowodowałby jeszcze większe obciążenie domowych budżetów Polaków, a w ostatnich kwartałach raty kredytów hipotecznych w złotych i tak sporo wzrosły. Od stycznia ubiegłego roku rata kredytu złotowego z marżą 1,6 p.p. zwiększyła się o ponad 13 proc., z 571 do 647 zł na każde 100 tys. zł kredytu w przypadku rozliczenia go na 30 lat. Poprzednia, majowa, podwyżka przełożyła się na wzrost stawki WIBOR 3M z 4,94 do 5,12 proc., co spowodowało wzrost raty takiego kredytu o 1,9 proc.
Efekty wahań stawki WIBOR klienci różnych banków odczuwają jednak inaczej. Czasami do aktualizacji oprocentowania wymaga jest zmiana WIBOR-u o co najmniej 0,1 p.p. lub 0,25 p.p. Część klientów majową podwyżkę odczuje więc dopiero w lipcu.
Aktualne poziomy wskaźnika odpowiedzialnego za oprocentowanie kredytów tak wysokie nie były od stycznia 2009 roku. Z analizy aktualnych notowań kontraktów FRA (kontraktów terminowych na stopy procentowe), że rynek oczekuje podwyżki stóp dopiero po wakacjach. Warto jednak zaznaczyć, że notowania kontraktów są tylko wizją rynku, a nie konkretnym wskaźnikiem. Na przykład jeszcze kilka miesięcy temu oczekiwano spadku trzymiesięcznego WIBOR-u pod koniec roku do 4,75 proc.
Marcin Krasoń, Open Finance
Źródło: Open Finance