Certyfikaty po raz pierwszy będą dostępne dla szerokiego grona inwestorów. Do tej pory fundusz był niepublicznych i zarządzał aktywami tylko wybranej grupy inwestorów.
Zdaniem Macieja Wiśniewskiego, prezesa Investors TFI jest bardzo duże zainteresowanie funduszem metali szlachetnych wśród inwestorów. Z tego powodu TFI zdecydowało w zeszłym roku o przekształceniu formy prawnej funduszu, w celu zwiększenia jego dostępności. Jak mówi, z jednej strony szkoda że nie udało się wcześniej wprowadzić go do szerokiej dystrybucji, bowiem część inwestorów skorzystałaby już na hossie, która trwała od sierpnia ub. roku do połowy marca 2008. Z drugiej strony dobrze się stało, że inwestorzy będą mogli nabyć certyfikaty jeszcze w trakcie technicznej korekty trendu wzrostowego. Dla doświadczonych inwestorów jest to dobry sygnał do zakupów.
– Przewidujemy, że latem wróci popyt biżuteryjny, który wycofał się, gdy złoto bardzo szybko wspinało się do ceny 1000 USD/oz. Zwykle techniczna korekta trwa kilka miesięcy i sięga 15-20%, zatem od ceny 800-850 USD/oz można się spodziewać kolejnych wzrostów latem lub wczesną jesienią. Na koniec kwietnia cena złota była już na poziomie 850 USD/oz. Powinniśmy więc trafić na dobry moment zakupów.
Klasyczna teoria zarządzania portfelowego mówi, że 20% portfela powinno być przechowywane w złocie, jako element stabilizujący w długim okresie czasu. Biorąc pod uwagę nasze negatywne nastawienie do rynku akcji w tym momencie i fundamentalnie mocne prognozy dla metali szlachetnych, rekomendujemy wprowadzenie Investor Gold FIZ jako uzupełnienie portfela inwestycyjnego – mówi Maciej Wiśniewski.