„Aktor w spocie Banku Pocztowego parodiuje wadę wymowy Donalda Tuska polegającą na charakterystycznym artykułowaniu głoski ‚r’. Odwołuje się do sloganów Platformy Obywatelskiej oraz wystąpień premiera. – Oszczędzajcie, by żyło się lepiej – przekonuje. Pada też aluzja do wypowiedzi premiera o podróży życia (Tusk tak nazwał swój wyjazd do Peru, za co został skrytykowany przez media zarzucające szefowi rządu urządzanie wycieczek krajoznawczych na koszt podatników).”, czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Jak ustaliła gazeta, reklama początkowo spodobała się bankowi, jednak ostatecznie nie zdecydowano się na jej emisję. Dlaczego? „– Zrealizowany materiał nie odpowiadał wstępnej koncepcji banku ze względów merytorycznych i jakościowych, w związku z czym nie został skierowany do emisji” – poinformował „Rz” Robert Skrzypek, rzecznik prasowy Banku Pocztowego.
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika też, że „gotowy materiał miał oglądać sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Zbigniew Derdziuk. Nie zaprzecza, ale nie chce o sprawie rozmawiać. – Czy ja to muszę komentować? Nie muszę. A więc no comments – ucina.”, czytamy dalej.
W sierpniu ING Bank Śląski wystartował z kampanią internetowej lokaty. W spocie reklamowym promującym depozyt można było dopatrzyć się parodii orędzia prezydenta. Reklamówka ING wzbudziła oburzenie polityków Prawa i Sprawiedliwości, jednak bank zapewnił, że reklama nie odnosi się do żadnego polityka.
Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej”.
Na podstawie: Cezary Gmyz