„Deweloperzy bez wahania wskazują winnych – zaostrzenie warunków udzielania kredytów przez banki doprowadziło do zamrożenia rynku. – Przyczyną korekty prognoz jest radykalna zmiana polityki kredytowej banków – czytamy w komunikacie JWCH. Banki borykające się ze spadkiem płynności na rynku międzybankowym szczególnie we franku szwajcarskim zdecydowały się bowiem zmniejszyć dostępność kredytów denominowanych w tej walucie.”, informuje dziennik.
„Już teraz wraz ze spadkiem popytu na mieszkania zmniejsza się również ich podaż. Jak wynika z danych Reas Konsulting, liczba oddanych mieszkań po 9 miesiącach 2008 r. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Trójmieście spadła o 5,6 tys. w porównaniu z analogicznym okresem 2007 r. i wyniosła 28,6 tys. lokali.”, podaje gazeta.
„Zdaniem analityków zmiany warunków kredytowania najboleśniej odczują spółki o podobnym do JWCH profilu budujące mieszkania głównie dla mniej zamożnych klientów. Jak wynika z danych zebranych przez ‚WSJ Polska’, w październiku 2008 r. niektórzy deweloperzy odnotowali nawet 70-proc. spadek sprzedaży mieszkań popularnych w porównaniu z zeszłym rokiem. Dla mniejszych graczy może oznaczać to katastrofę […].”, pisze dziennik.
W ostatnich tygodniach banki znacząco ograniczyły dostepność kredytów we frankach szwajcarskich. Większość instytucji zaostrzyła kryteria liczenia zdolności kredytowej i ograniczyła dostępną wysokość kredytu w stosunku do wartości kredytowanej nieruchomości (LTV). Ponadto banki podniosły marże przy kredytach walutowych.
Więcej na ten temat w „Dzienniku”.
Na podstawie: Błażej Dowgielski