Ostatecznie dwa główne indeksy zyskały na wartości w stosunku do wczorajszego zamknięcia (WIG +0,4 proc., WIG20 + 0,7 proc.). Ostatni dzień tego tygodnia nie był jednak popisem aktywności inwestorów. Obroty osiągnęły poziom około 600 mln zł na indeksie szerokiego rynku WIG oraz około 460 mln zł na spółkach z indeksu WIG20.
Pod koniec sesji wzrosło zainteresowanie akcjami KGHM, który miał podać wyniki finansowe po zakończeniu sesji. Walory tego koncernu zyskały dziś 1,4 proc. Jednak wśród “blue chipów” najlepiej radziły sobie akcje spółki AGORA (+3,2 proc.), która podała lepsze wyniki finansowe od oczekiwań rynku i przedstawiła pozytywne prognozy na przyszłość. Bardzo dobrze radziły sobie również akcje SOFTBANKU, który zapowiedział dalsze przejęcia w branży oraz lepsze wyniki w 2006 r. (+0,6 proc.).
Najgorzej wśród największych spółek radziły sobie dzisiaj akcje firmy CERSANIT (-2,8 proc.) oraz spółki TP SA (spadek cen o 1,6 proc.).
Na rynku walutowym i rynku obligacji widać zaniepokojenie inwestorów sytuacją polityczną. O ile niejasne losy rządu mniejszościowego nie mają negatywnego wpływu na rynek akcji, to nasza waluta i obligacje wyraźnie odczuwają zawirowania na scenie politycznej. Dziś złotówka straciła na wartości w stosunku do dolara o 0,04 proc. oraz w stosunku do wspólnej waluty euro (spadek wartości złotego o 0,03 proc.). W piątek traciły również obligacje skarbowe notowane na naszym rynku. Rentowność obligacji o 5- i 10-letnim terminie do wykupu utrzymuje się nadal powyżej 5 proc.
Dzisiejsze notowania na giełdach europejskich przebiegały w mieszanych nastrojach. Podobnie jak na naszym rynku, wzrósł indeks na giełdzie węgierskiej. BUX zanotował wzrost wartości o 0,7 proc. Spadły natomiast indeksy we Frankfurcie (DAX – spadek o 0,5 proc.), Londynie (FTSE100 – spadek o 0,1 proc.) oraz w Paryżu (indeks CAC40 stracił na wartości 0,4 proc.). Była to reakcja na wcześniejsze wzrosty i można te dzisiejsze spadki odczytywać wyłącznie w ramach realizacji zysków. Jednak dziś Prezes ECB Pan Trichet zapowiedział, że bank centralny jest gotów na podwyżki stóp procentowych w strefie euro.
Otwarcie rynków finansowych w Stanach Zjednoczonych zostało zdominowane przez dane z rynku pracy. Jak poinformowano, w październiku nowych miejsc pracy poza sektorem rolniczym przybyło mniej niż oczekiwano, co świadczy o spowolnieniu wzrostu zatrudnienia. Dane te wpłynęły początkowo na osłabienie amerykańskiej waluty, która jednak nadal pozostaje bardzo silna w stosunku do euro oraz jena japońskiego.
Po wczorajszej dobrej sesji, dziś za Oceanem trwa delikatna przecena na rynku akcji. O godz. 16.15 indeks DOW JONES tracił 0,1 proc., podobnie jak indeks S&P500. Natomiast pozytywnie dzień rozpoczęły obligacje amerykańskie, których rentowność spadła na początku sesji o 0,02 proc. do 4,64 proc. (mowa o obligacjach 10 letnich).
Karol Wilczko,
doradca finansowy Open Finance