Komisja Nadzoru Finansowego chce, aby banki udzielały jak najmniej kredytów hipotecznych w obcej walucie. Według Komisji wciąż wielu kredytobiorców nie zdaje sobie sprawy z ryzyka, jakie może towarzyszyć kredytom zaciągniętym w walucie innej niż PLN.
W zeszły piątek w Warszawie KNF zaprezentowała planowane zmiany w nowelizacji rekomendacji S. Głównym powodem, dla którego Komisja zamierza wprowadzić zmiany jest zbyt mała świadomość gospodarstw domowych zaciągających kredyt w obcej walucie. „Kredyty walutowe to taki koń trojański – wszystkim się podobały, ale przyniosły […] zgubę” powiedział profesor Andrzej Sławiński, doradca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
>>> Hipoteki: Tani kredyt nie dla każdego <<<
Kredytowanie nieruchomości zobowiązaniem zaciągniętym w najpopularniejszych walutach obcych – euro i frank szwajcarski – jest kuszące, ponieważ różnica w stosunku do raty kredytu w PLN może wynieść nawet kilkaset złotych. A wyższa rata kredytu hipotecznego może mieć miejsce w sytuacji dużej różnicy w kursach walut. Z planów KNF z pewnością nie ucieszą się banki, które reklamują kredyty udzielane w walutach obcych na atrakcyjnych warunkach.
>>> Kredyt hipoteczny a planowanie finansów osobistych <<<
Kredyty hipoteczne ogromną popularnością cieszyły się 2 – 3 lata temu, gdy banki kusiły bardzo korzystnymi warunkami kredytów w CHF. I fakt, spora liczba klientów nie zdawała sobie sprawy z ryzyka związanego z wahaniami kursów walut, czego skutkiem były wyże raty, nie o kilkadziesiąt, a o kilkaset złotych.
>>> Kto zdąży wziąć kredyt z dopłatą? <<<
Komisja nie poinformowała, kiedy dokładnie rekomendacja S ma wejść w życie.
Jednak czy faktycznie banki wciąż tak chętnie proponują klientom kredyty w walucie obcej? Przecież także pokutowały wraz z klientami, którzy nie mając pieniędzy na spłatę kredytu, wprowadzali instytucje w tarapaty finansowe. Celem Komisji jest maksymalne ograniczenie kredytów walutowych do tego stopnia, aby nawet osoby zamożne chętniej sięgały po hipoteki w polskich złotych. Jednak jak wspomniałam – banki także uczą się na swoich błędach i same często w pierwszej kolejności sugerują kredyt w PLN.
Źródło: PR News